![sr sezek](https://barwybezprawia.pl/wp-content/uploads/2015/01/sr-sezek.jpg)
Publikacja „Afery Prawa” z dnia 19.08.2008r
Sprawa Rafała Krzyształowskiego i jego syna Mariusza, którzy od 11 lat są ofiarami licznych przestępstw popełnionych z premedytacją na ich szkodę przez szczecineckie i koszalińskie organy władzy, zaczęła się od bezzasadnego wypowiedzenia im lokalu użytkowego i pomieszczenia handlowego. W wyniku zorganizowanych działań przestępczych rodzina ta dwukrotnie, w trzyletnim przedziale czasowym, w niemal identyczny sposób, pod pozorem prawa, została pozbawiona całego dorobku swojego życia, godności osobistej, a także jest szykanowana w nieludzki sposób przez funkcjonariuszy odpowiedzialnych teoretycznie za przestrzeganie prawa. Bezsporne jest również, że sędziowie i prokuratorzy, prowadząc sprawy Rafała i Mariusza Krzyształowskich, działali z premedytacją na szkodę ich interesu prawnego, doprowadzając ich swoim bezprawnym działaniem do ruiny życiowej i zaszczucia przez służalcze i zwyrodniałe policyjne psy pod przywództwem Józefa Hatały.
Jak zwykle w takich przypadkach, gdy poszkodowany skarży się w pismach do sądu na naruszenie jego praw, a funkcjonariusze prokuratury i urzędnicy sądowi nie są w stanie uzasadnić swoich stronniczych zarzutów i czują się urażeni przedstawionymi faktami, stosują „stalinowski numer na wariata” – aby pokazać, kto ma władzę i zdyskredytować zarzuty. 18 kwietnia 2007 r. postanowieniem Sądu Rejonowego w Sławnie Rafał został skierowany na badania do szpitala psychiatrycznego. Na takie postanowienie sędziego Rafał złożył zażalenie z dnia 26 kwietnia 2007 r., gdzie dokładnie przedstawił swoją sprawę i otwarcie skrytykował niekompetentnych urzędników, zwłaszcza psychiatrów: Monikę Zajdel, Zbigniewa Szyszkiewicza i Dariusza Mazurkiewicza, pracujących w Poradni Zdrowia Psychicznego i Przeciwalkoholowej w Szczecinku.
Jak widać, Rafał nie zamierzał unikać udziału w czynnościach śledczych i w procesie karnym. Domagał się natomiast, aby jego sprawa była przeprowadzona uczciwie poza okręgiem sądowniczym Koszalina, gdzie miałby szansę skutecznie bronić się przed stawianymi mu zarzutami i możliwość udowodnienia swoim oskarżycielom licznych bezprawnych działań na jego szkodę. Prokurator, wiedząc, że nie jest w stanie w żaden sposób zmusić Rafała do wzięcia czynnego udziału w jego pseudo śledztwie, dla zastraszenia złożył wniosek do Sądu Rejonowego w Sławnie o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci 14-dniowego aresztu. Śmieszne zarzuty „obrażonych urzędników” stawia ograniczony umysłowo prokurator Piotr Nierebiński z typowej prowincjonalnej prokuratury w Sławnie, gdzie sporo tego typu odpadów prawniczych znalazło sobie wygodne miejsce. Z pieczątki wynika, że za swoją „wierność i mierność” pełni nawet funkcję zastępcy szefa.
A tak naprawdę, jakie zarzuty mamy w tych paragrafach? Czytamy: Art. 224 kk [Czynny opór] § 2. „Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej, podlega karze grzywny lub ograniczenia wolności od 3 miesięcy do 3 lat.” Art. 226 kk [Znieważenie funkcjonariusza] § 1. „Kto znieważa funkcjonariusza publicznego albo osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.” – czyli typowo subiektywne zarzuty, jakie np. redakcji AP są też nieustannie stawiane przez skorumpowanych urzędników sądowych, a do tych w czołówce należą urzędnicy ze Szczecina. Jakoś trudno nam uwierzyć, że nie ma tam żadnych przestępców i zamiennie z nudów stawia się zarzuty Rafałowi.
Jest to o tyle nieetyczne, że Rafał Krzyształowski został ustanowiony sądownie prawnym opiekunem syna, który jest całkowicie ubezwłasnowolniony z powodu choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego w górnej granicy stopnia umiarkowanego, uzależnienia i licznych prób samobójczych. Rafał wielokrotnie informował pisemnie Sąd Rejonowy w Sławnie, Sąd Okręgowy w Koszalinie, Prokuraturę Rejonową w Sławnie, Prokuraturę Okręgową w Koszalinie i Komendanta Powiatowego Policji w Szczecinku o konieczności zapewnienia synowi całodobowej opieki na czas rozłąki związanej z jego 6-tygodniowymi badaniami psychiatrycznymi, które zamierzano przeprowadzić w Miastku. Na ósmej stronie załącznika Rafał oznajmił prokuratorowi, cytując: „Na koniec przypominam Panu, że mam pod swoją opieką bardzo chorego psychicznie i całkowicie ubezwłasnowolnionego syna, któremu trzeba będzie zagwarantować całodobową opiekę na czas moich badań psychiatrycznych, o ile się Pan z nich nie wycofa.” Odpowiedzią prokuratora było to, co zostało opisane przez niego w zażaleniu z dnia 27 maja 2008 r. Pomimo tego, Sąd Okręgowy w Koszalinie, Wydział Karny Odwoławczy, w składzie SSO Grzegorz Polewiak, SSO Marek Mazur, SSO Renata Rzepecka-Gawrysiak, w dniu 20 czerwca 2007 r. wydał postanowienie o nieuwzględnieniu zażalenia Rafała, utrzymując w mocy zaskarżone postanowienie prokuratora. Sąd zlekceważył wszystkie zarzuty podnoszone w zażaleniu Rafała, w tym również jego wniosek o zagwarantowanie jego synowi całodobowej opieki zastępczej na czas umieszczenia go w zamkniętym Oddziale Psychiatrycznym w Miastku na okres 6 tygodni – co było warunkiem jego zgody na badania.
Oczywiście, sędziowie swoje przestępcze postanowienie o przymusowej obserwacji psychiatrycznej „oparli na wytycznych” dyspozycyjnych lekarzy psychiatrów sądowych, Dariusza Mazurkiewicza i Zbigniewa Szyszkiewicza, którzy w dniu 24 stycznia 2007 r. nie byli w stanie zdiagnozować Rafała, pomimo przekazanej im przez niego obszernej dokumentacji zbrodni sądowych i prokuratorskich, dokonywanych z premedytacją na jego i syna szkodę przez lokalny układ zamknięty. Sędziowie i prokuratorzy wspierani byli przez policjantów z KPP w Szczecinku, podwładnych niezrównoważonego psychicznie komendanta Józefa Hatały, który wielokrotnie wydawał swoim podwładnym wytyczne do brutalnego traktowania Rafała, w celu wymuszenia na nim zaniechania opisywania zła, jakiego doznali z rąk przedstawicieli prawa.
Rafał, mimo nieludzkich szykan, nie zamierzał odpuszczać swoim oprawcom, co stało się powodem skierowania go na badania psychiatryczne. Nie zważając na zgromadzone przez niego dowody działań przestępczych na szkodę interesu prawnego jego rodziny, sędziowie i prokuratorzy usiłowali uczynić go niepoczytalnym, aby ratować siebie przed odpowiedzialnością. Mimo dowodów niewinności Rafała i dowodów obciążających sędziów, 9 lipca 2008 r. Sąd Rejonowy w Sławnie, opierając się na fałszywych ustaleniach prokuratora Piotra Nierebińskiego, zatwierdził areszt tymczasowy, lekceważąc wszelkie przeszkody stojące na drodze do jego zastosowania.
W uzasadnieniu postanowienia asesor Anna Gruszczyńska zarzuciła Rafałowi, cytując: „1. Istnieje w sprawie uzasadniona obawa ukrywania się podejrzanego przed organami ścigania. 2. Podejrzany nie przebywa w miejscu stałego zamieszkania. 3. Nie stawia się na wezwania organów ścigania. 4. Zachowanie podejrzanego spowodowało konieczność zawieszenia postępowania przygotowawczego.” Zarzuty te jednak nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym. Asesor Gruszczyńska cynicznie powołuje się na brak istnienia okoliczności, o których mowa w art. 259 kpk, stanowiących przeszkodę w zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Ustaleniom tym przeczą dowody, które sąd postanowił pominąć, aby stworzyć pozory, że wydane postanowienie zapadło zgodnie z obowiązującym prawem.
Dowodami tymi są między innymi: wnioski Rafała o zapewnienie Mariuszowi całodobowej opieki na czas rozłąki związanej z umieszczeniem go na 6-tygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej w zamkniętym Oddziale Psychiatrycznym w Miastku. Zgodnie z art. 210 kk, „kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” Natomiast w myśl art. 259 kpk – „Jeżeli szczególne względy nie stoją temu na przeszkodzie, należy odstąpić od tymczasowego aresztowania, zwłaszcza gdy pozbawienie oskarżonego wolności: 1. spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo, 2. pociągałoby wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego rodziny.” Rafał jest osobą niekaralną i nie jest groźnym przestępcą.
28 lipca 2008 r. po raz drugi bezpodstawnie i z premedytacją napadnięto na Rafała, wyłamując drzwi i zakuwając go w kajdany, pozbawiając możliwości sprawowania opieki nad swoim całkowicie ubezwłasnowolnionym synem. Chłopak po raz drugi został pozostawiony sam sobie na pastwę losu i bez środków do życia. Podczas zamknięcia Rafała w Zakładzie Karnym Mariusz oddalił się od domu, pozostawiając otwarte drzwi i dramatyczny list pożegnalny. Po opuszczeniu więziennego szpitala w Czarnem Rafał zwrócił się do Komendanta Policji w Szczecinku o niezwłoczne poszukiwanie jego syna Mariusza i sprowadzenie go do domu.
Jak wynika z treści zażalenia, Rafał nie zamierzał unikać procesu karnego, a jedynie domagał się uczciwego przeprowadzenia wszystkich czynności śledczych i sądowych z jego udziałem poza okręgiem sądowniczym Koszalina. Zapowiedział, że w przypadku oddalenia jego wniosku o przekazanie sprawy do dalszego procedowania innej równorzędnej Prokuraturze spoza okręgu sądowniczego Koszalina z opisanych przez niego powodów oraz przymusowego doprowadzenia go przez Policję do Prokuratury Rejonowej w Sławnie, przyjmie postawę milczącą, ponownie podejmie głodówkę i ogłosi to publicznie, podając powody podjętej decyzji. Jego decyzja jest słuszna, biorąc pod uwagę 11-letnią historię jego krzywdzenia przez sędziów, prokuratorów, policjantów, adwokatów i biegłych sądowych psychiatrów, nie pomijając skandalicznego sposobu prowadzenia przeciwko niemu obecnego śledztwa.
Jego zażalenie zostało bezpodstawnie oddalone w dniu 24 lipca 2008 r. przez Sąd Rejonowy, Wydział Karny w Sławnie. Sąd ten wydał postanowienie z całkowitym pominięciem uprawnionej argumentacji Rafała, dotyczącej m.in. uchylenia postanowienia prokuratora ze Sławna o zawieszeniu śledztwa prowadzonego przeciwko niemu. Po drugie, sąd oparł swoje postanowienie na nieprawdziwych ustaleniach, zarzucając Rafałowi, że nie przebywa on w miejscu stałego zamieszkania, nie jest znane jego aktualne miejsce pobytu, nie stawia się na wezwania organów ścigania itd. Po trzecie, sąd, pozbawiając Rafała wolności, uniemożliwił mu wykonywanie obowiązków opieki nad całkowicie ubezwłasnowolnionym synem Mariuszem, który wymaga jej całodobowo ze względu na nieporadność życiową i zagrożenia, jakie mogą go spotkać.
Rafał, zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią, ujętą w jego pismach do prokuratury w Sławnie, przez cały dwunastodniowy pobyt w Zakładzie Karnym nie przyjmował żadnych posiłków i nie wyrażał zgody na udzielanie mu jakiejkolwiek pomocy medycznej. W związku z wymuszaniem na Rafale przez personel medyczny szpitala więziennego w Czarnem oraz służbę więzienną, by zaczął przyjmować posiłki pod groźbą przymusowego dokarmiania, w dniu 5 sierpnia 2008 r. sporządził oświadczenie, które za pośrednictwem Dyrektora Zakładu Karnego w Czarnem przekazał prokuratorowi Jarosławowi Płachcie.
Niezłomna postawa Rafała, jak również systematycznie pogarszający się stan jego zdrowia sygnalizowany przez służby więzienne, zmusiły Prokuraturę Rejonową w Sławnie do reakcji. 8 sierpnia 2008 r. do więziennego szpitala przybył oddelegowany z Prokuratury Rejonowej w Sławnie młody prokurator z postanowieniem o uchyleniu Rafałowi aresztu, sporządzonym i podpisanym przez Piotra Nierebińskiego.
Wszystkie czynności śledcze, jakie prokurator wykonał z udziałem Rafała w trakcie jego 12-dniowego pobytu w Zakładzie Karnym, sprowadziły się do odczytania mu aktu oskarżenia i złożenia przez niego dwóch podpisów. Jeden podpis Rafał złożył na protokole z odczytania aktu oskarżenia, a drugim potwierdził otrzymanie odpisu postanowienia o uchyleniu środka zapobiegawczego. Na przeprowadzenie tych czynności Rafał czekał w celi aż 12 dni, choć wszystko można było załatwić w pięć minut w dniu jego zatrzymania. Skrajnie wyniszczonego fizycznie i psychicznie Rafała Służby Więzienne odwiozły pod drzwi jego mieszkania.
Podsumowując, Rafał jest ofiarą wieloletniej nagonki zorganizowanej przez osoby odpowiedzialne za stan prawny jego spraw. Rafał w licznych pismach procesowych i środkach odwoławczych wytykał im mataczenia, inne prymitywne przekręty i rażące naruszenia prawa, które skutkowały jego wielopłaszczyznowym pokrzywdzeniem. Podstawy, na których oparto postanowienie o zastosowaniu wobec Rafała środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres 14 dni, są groteskowe i kompromitują wszystkie osoby, które brały udział w doprowadzeniu do osadzenia go w Zakładzie Karnym i uniemożliwieniu mu sprawowania opieki nad synem. Dotyczy to również poddania go bezpodstawnym badaniom psychiatrycznym w zamkniętym Oddziale w Miastku.
Rafał od 1997 roku nigdy nie opuszczał swojego miejsca zamieszkania na dłużej niż 2-3 dni w roku i nie ukrywał się przed organami ścigania. Nie zamierzał unikać procesu karnego ani uchylać się od odpowiedzialności karnej za przypisywane mu czyny; wręcz przeciwnie – cały czas dążył do procesu, aby udowodnić swoje racje, czego obawiali się prokuratorzy. Chciał uniknąć umorzenia prowadzonego przeciwko niemu śledztwa na podstawie art. 31 § 1 kk, co było celem jego oskarżycieli z okręgu Koszalina. Wierzył, że podczas procesu będzie mógł publicznie pokazać dowody obciążające jego oskarżycieli, którzy z zimną krwią popełniali na jego szkodę przestępstwa w ramach swoich obowiązków służbowych. Sposób prowadzenia śledztwa przeciwko Rafałowi dowodzi, że prokuratorzy ze Sławna, wspólnie i w porozumieniu z licznymi oskarżycielami, na których ciążą nieodparte zarzuty szkodzenia jego interesom prawnym, chcą za wszelką cenę uczynić z niego osobę niepoczytalną i nie dopuścić do wyłączenia ich z prowadzenia sprawy.
W przypadku przekazania sprawy Rafała do rozpoznania w innym okręgu sądowniczym wszystkie osoby mające współudział w licznych przestępstwach popełnionych na jego szkodę musiałyby się odnieść do jego zarzutów i dowodów. Natomiast nie będzie to możliwe w przypadku rozpoznania sprawy przez sędziów z okręgu Koszalina. Dokumentacja sądowa i prokuratorska Rafała wskazuje, że w aferze produkowania wyroków i postanowień w jego sprawach zamieszane są liczne osoby, w tym sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i radcy prawni, a także dyspozycyjni biegli psychiatrzy sądowi, którzy na zamówienie wydawali fałszywe opinie o jego stanie zdrowia. W tym nieludzkim procederze od lat biorą również udział policjanci ze Szczecinka, których działania noszą znamiona przestępcze. Mimo licznych dowodów popełnionych przestępstw na szkodę Rafała i jego syna, za sprawą prokuratorów i sędziów ze Szczecinka pozostają oni całkowicie bezkarni.
Wynika to z dokumentacji, jak też z obserwacji naocznych świadków efektów brutalnego pobicia Rafała w jego własnym mieszkaniu przez czterech policjantów oraz zniszczenia jego mienia, co miało miejsce w dniu 30 kwietnia 2008 r. Należy do tego dodać, że zanim policjanci dokonali kolejnego włamania do mieszkania Krzyształowskich, wcześniej głośno wołali pod oknami, aby Rafał i Mariusz wpuścili ich do środka, bo przysłał ich Komendant w celu wymienienia drzwi i naprawienia futryny. Wiedzieli zatem dobrze, że Rafał z Mariuszem są wewnątrz mieszkania i śpią. Nie mogli przecież ich obecności w mieszkaniu stwierdzić telepatycznie przez ściany, a także przez zasłonięte kotarami wszystkie okna, zwłaszcza, że było w mieszkaniu cicho, a oni spali w pokoju, gdzie zamknięte było okno. Ponadto policjanci aresztujący Rafała wiedzieli od swojego Komendanta, że w dniu 18 lipca 2008 r. złożył on pismo, w którym domagał się od niego naprawienia wyrządzonych szkód i ustalenia winnych doprowadzenia Mariusza do rozstroju zdrowia.
Gdyby Prokuraturze Rejonowej w Sławnie zależało na szybkim i sprawnym zakończeniu postępowania śledczego prowadzonego przeciwko Rafałowi na wniosek jego krzywdzicieli, to niewątpliwie prokurator prowadzący to śledztwo zakończyłby je w czasie przymusowego pobytu Rafała na obserwacji sądowo-psychiatrycznej w Miastku. Rafał był wówczas dwukrotnie przesłuchiwany w tej sprawie i jasno określił w swoich zeznaniach powody odmowy dalszego uczestnictwa w pseudo śledztwie prowadzonym stalinowskimi metodami przez Prokuraturę Rejonową w Sławnie. Ponadto przesłuchujący go w Miastku prokurator wiedział, że Rafał podczas 14-dniowego pobytu w Oddziale Psychiatrycznym nie przyjmuje żadnych posiłków z powodu nie pogodzenia się z jego brutalnym pobiciem przez Policję i uniemożliwienia mu przez lekarzy psychiatrów wykonania obdukcji lekarskiej. Mimo tego, po raz kolejny zażądał od sądu wydania postanowienia o zastosowaniu wobec niego bezsensownego środka izolacyjnego. Jest to nieludzkie, zwłaszcza że prokurator mógł przewidzieć, jakie skutki zdrowotne spowoduje pozbawienie Rafała wolności.
Żeby zweryfikować dowody na przytoczone zarzuty, wystarczy kursorem najechać na poszczególne fragmenty tekstów nagłówkowych strony głównej lub poszczególnych publikacji i kliknąć w nie. Wówczas pojawi się arsenał dowodowy pod różną postacią. Świadczący niezbicie o tym, że Rzeczpospolita Polska wcale nie jest Państwem prawa za które chce uchodzić na arenie międzynarodowej tylko urzędniczą rzecząpospolitą przestępczą. Notorycznie łamiącą prawo, Konstytucję i Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Stosującą wobec skarżących się na bezprawie obywateli, najskrajniejsze ubecko – gestapowskie metody szykanowania. Realnie zagrażające ich życiu i zdrowiu. Tak jak zostało to opisane. CDN
Kliknij video – Skorumpowani Bezkarni Mafia sądowa okręgu Koszalina
http://barwybezprawia.pl/2017/10/22/rozbojniczy-osad-sso-jacka-grzeskowiaka-ktory-pod-pozorami-prawa-uwolnil-od-winy-adwokata-szkodnika-cezarego-skrzypczaka-orzekl-publiczne-przeproszenie-go-przez-pokrzywdzonego-rafala-krzysztalowskie/
viedo filmowanie Wesela
zobacz na wwww.infonurt3.com
http://www.infonurt3.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7266:szczecinek-polskie-qgestapoq-w-akcji-&catid=34:zrdowie&Itemid=56
NOWE obszary badawcze w „TRÓJKĄCIE BERMUDZKIM” zachodniopomorskiego ZAGŁĘBIA TOGOWEJ przestępczości zorganizowanej uzbrojonej z NIEZAWISŁOŚCI w wyświechtane Immunitety prokuratorów i sędziów Okręgu koszalińskiego … czyli ciąg dalszy procesowej FIKCJI za sprawą TOGOWEJ HOŁOTY i NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI dokonanej w trybie doktryny : cit. ” … kurator, prokurator, sędzia może robić, mówić i pisać co chce …”. I TAK się dzieje … Czesław ŚWIĄTEK i Jego Rodzina z Sarbinowa od ponad 17 LAT stanowią „obiekt” ZORGANIZOWANEGO okradania przez bandycką spółkę „w POROZUMIENIU” prokuratorsko-sędziowską : PPO Andrzej SIUCHTA & SSO Janusz SKIBICKI – Prezes Sądu Okręgowego w Koszalinie … Kradzież PRAWA do Pierwokupu dzierżawy … posiadanej LEGALNIE i opłacanej od roku 1975 … NIE jest to pospolita kradzież !! To procesowo-sądowa ZBRODNIA dokonana pod „przykrywką” IMMUNITETÓW w MAJESTACIE bezwzględnego łamania PRAWA, JEGO Zasad, Łamania Racji STANU Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski i Elementarnych PRAW Człowieka … ZBRODNI uwłaczającej godności i autorytetu sądu, jego atrybutom i czystości PRAWA … uwłaczającej randze zawodu sędziego jako NAJWYŻSZEGO STANDARDU … doprowadzonego w warunkach koszalińskiego ZADUPIA do poziomu pospolitej kryminalnej przestępczej działalności i wcale NIE trybem KORUPCYJNEGO art. 231 kk … Kradzież PRAWA do Pierwokupu na szkodę Rodziny ŚWIĄTEK … jest okraszona mordem ciężko i przewlekle chorej Jadwigi ŚWIĄTEK dokonanym parą komorników : Grzegorz MROWIŃSKI & Sylwia SZCZEPANIAK z pomocą czterech bandytów w policyjnych mundurach z Posterunku Policji Państwowej w Mielnie …
Szef Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim – PPR Wojciech SADOWSKI otrzymał zlecenie od Herszta prokuratorskich bandytów z Koszalina >> PPO Jerzy OŻÓG przeprowadzenia w trybie nadzoru postępowania Prokuratura Generalnego powiadomionego o ZBRODNI i awanturnictwie prokuratorsko-sędziowskich postępowań procesowych na okoliczność Kradzieży PRAWA do Pierwokupu dzierżawy należącej do OFIAR prokuratorsko- sędziowskiej ZBRODNI …
Na „uszach” staje TOGOWA HOŁOTA z Koszalina by wysłać do Pana Boga, w ślad za żoną Jadwigą jej męża Czesława ŚWIĄTEK … W dniu 07 -03-2014r administracja i personel Sądu Rejonowego w Szczecinku hitlerowskim zwyczajem rozpoczął znęcanie nad 76-letnim starszym człowiekiem kpiąc i znęcając się przez wykorzystanie jego nieporadności fizycznej … Starszy człowiek NIE dostał nawet krzesła by usiąść … o godzinie 14 : 30 hołota z sekretariatu Wydziału II Karnego rozpoczęła wyrywanie mu akt sprawy II K. 731/13 z którymi sie zapoznawał … panie śpieszyły się do domu … prezes Sądu SSR Ewa Zielińska vel BAJKOWSKA jednocześnie Przewodnicząca Wydziału II Karnego tego sądu , była już nieobecna (piątek) … W dniu 13-03-2014r o godz. 10 zostało dokonane otwarcie przewodu sądowego II K. 731/13 … SSR Klaudia CICHACKA vel KLAMKA odmówiła rejestracji przebiegu przewodu sądowego w trybie art. 147 kpk >>* wcześniej wnioskowanego pisemnie do SSR E. Zielińska vel BAJKOWSKA … wniosek obecnych na sali dziennikarzy z http://www.aferyprawa.eu & http://www.barwybezprawia.pl … został oddalony … SSR K. CICHACKA vel KLAMKA usiłowała wyłączyć jawność przewodu sądowego … Wniesiony został wniosek o wyłączenie sędziego …
CURIOZUM stanowi fakt, że wcześniej 16-tu sędziów tut. sądu dokonało osobistego wyłączenia się z przedmiotowej sprawy p-ko OFIARZE NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI prokuratorów i sędziów z Koszalina … Patrz : Wniosek OFIARY > Czesław ŚWIĄTEK z dnia 20-01-2014r o NADANIE w/w sędziom medali „Za Ofiarność i Odwagę” do Prezydenta RP Bronisław KOMOROWSKI. Mieli odwagę by wyłamać się z solidarności zawodowej sitwy wobec swoich kolesiów ZBRODNIARZY z Koszalina … ciąg dalszy nastąpi … BKO 417-58-2014 autoryzacja : Dyrektor Małgorzata Naumann