ŁUGI WAŁECKIE – Kancelaria Adwokacka adwokata Bogusława Radzickiego czy „Jaskinia Zbójców”?

Pierwsza odsłona kulisów szemranego „postępowania karnego” o sygn. akt Ds. 448/14 prowadzonego w ekspresowym tempie przez prokuratora Sławomira Korzeniewskiego z Prokuratury Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim, przeciwko pokrzywdzonej Małgorzacie P.. Oskarżonej przez adwokata Bogusława Radzickiego i trzech jego klientów (księży)., o możliwość popełnienia przestępstwa na ich szkodę z art. 190a § 1 kk.W związku z notorycznym zwodniczym ogłupianiem ofiary przestępstwa przez adwokata Bogusława Radzickiego, pokrzywdzona Małgorzata P. postanowiła ujawnić zaistniałe fakty i poprosić o pomoc Redakcję NCI „Barwy Bezprawia”. Jako ofiara gwałtu dokonanego przez jednego z trzech oskarżających ją obecnie duchownych Mandantów „mecenasa” Radzickiego, w dniu 13.02.2014r złożyła zawiadomienie o przestępstwie w Prokuraturze Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim. Śledztwu w tej sprawie nadano sygn. akt Ds. 213/14. Ale w skutek niezgodnych z prawdą zeznań świadków, zasłaniania się przez nich niepamięcią, pominięciu w ocenie materiału dowodowego zbieżnych sytuacji itp., w dniu 11.06.2014r prokuratura umorzyła śledztwo o przestępstwo z art. 197 § 1 kk. Postanowienie firmowała prokurator Justyna Plechowska – Łukowska, przyjmując za podstawę wydanej decyzji: „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu”. Zgodnie z przysługującymi Pokrzywdzonej uprawnieniami „Postanowienie” to zostało zaskarżone w terminie.WYNIKI SĄDOWEGO ROZSTRZYGNIĘCIA UPUBLICZNIMY.
Tymczasem rozliczne dowody zebrane przez Redakcję Barwy Bezprawia w sprawie o gwałt, jednoznacznie wskazują na rozliczne działania dywersyjne adwokata Bogusława Radzickiego. Mocno szkodzące wizerunkowi pokrzywdzonej Małgorzacie P. i jej interesom prawnym a także reputacji Redaktora Naczelnego „Barwy Bezprawia”. Wspierającego ją w nierównej walce o sprawiedliwość. Wszelkie dotychczasowe działania Pana mecenasa ukierunkowane są wybitnie na zacieranie śladów przestępstwa z art. 197§1kk, którego w/w jest ofiarą a także pozbawienie wiarygodności poprzez wciąganie jej w adwokackie pułapki. Pan mecenas stosując chwyty poniżej pasa, w sporządzonym przez siebie i swoich klientów zawiadomieniu, o rzekomym przestępstwie Małgorzaty P. na ich wszystkich szkodę, poza tym, że ofiarę gwałtu przedstawia w złym świetle to jeszcze bezczelnie sugeruje, że jest ona psychicznie chora.
Poniżej pierwsza strona zawiadomienia z dnia 1.04.2014r o możliwości popełnienia przestępstwa przez Małgorzatę P. na szkodę adwokata Bogusława Radzickiego i jego trzech koloratkowych Mandantów.

zaw s 1 001

Na szczególną uwagę w zawiadomieniu Bogusława Radzickiego o możliwości popełnienia przestępstwa przez Małgorzatę P. na jego i duchownych szkodę zasługują perfidne kłamstwa mecenasa, odnoszące się zdarzeń z dnia  28 marca 2014r. Ten nadęty notoryczny krętacz, obłudnik i samochwała po raz kolejny z premedytacją dopuścił się zuchwałego oszustwa. W dokumencie mającym znaczenie prawne napisał brednie i niedorzeczności na temat wizyty Pokrzywdzonej i asystującego jej dziennikarza pod jego Kancelarią w Ługach Wałeckich. To samo dotyczy przeprowadzonych z nimi rozmów telefonicznych

Poniżej konfabulacje Pana mecenasa z pogranicza bajek i baśni.

W piątek 28 marca br. w godzinach popołudniowych (moja kancelaria czynna jest od poniedziałku do czwartku w godz. 16 – 18) ta Pani pozwoliła sobie bez zapowiedzi przyjechać do mego domu z Panem Rafałem Krzyształowskim – podobno dziennikarzem – i wspólnie zażądali od mej żony (byłem wówczas w Koszalinie na rozprawie) pokazania przez żonę akt sprawy mych Klientów. Moja małżonka kategorycznie odmówiła im wstępu do domu, ten Pan pozostawił coś w rodzaju wizytówki. Wróciłem 15 minut po ich wyjeździe i do tego pana zadzwoniłem. Oświadczył mi, iż jest dziennikarzem śledczym”, że zna prawo na pamięć. I domaga się kategorycznie bym skserował i wydał mu akta moich Mandantów, bo w przeciwnym razie urządzi mi na forum internetowym taką „zabawę” że będę musiał kancelarię zlikwidować. Uznałem, że z człowiekiem o takim poziomie wiedzy prawniczej rozmawiać dalej nie będę. Zaraz po tej wizycie i rozmowie Pani P zadzwoniła do mnie, że teraz jestem skończony, bo sławny podobno dziennikarz opisze mnie w ORA, Naczelnej Izbie Adwokackiej, w Ministerstwie Sprawiedliwości, w Trybunale w Strasburgu i w ONZ (dlaczego w ONZ nie wiem)”.
zaw s 2 001

W powyższej treści zgodne ze stanem faktycznym są tylko dwie rzeczy. A mianowicie to, że Małgorzata P. i asystujący jej dziennikarz odwiedzili Kancelarię adwokata Bogusława Radzickiego w celu zadania mu kilku prozaicznych pytań. Dlaczego zwodzi, oszukuje i poniża Pokrzywdzoną?. Dlaczego kpi sobie z niej pozorując działania w imieniu swojego klienta zmierzające do nakłonienia jej do wycofania sprawy o gwałt.

Pismo BB SŁ do Radz 001 Pismo BB SŁ do Radz podw
Zarozumiały prowincjonalny adwokacina, postanowił nie udzielić swojej odpowiedzi Redakcji „Barwy Bezprawia”. Zapewne tkwi w głębokim przekonaniu, że spreparowanym oskarżeniem o przestępstwo z art. 190a § 1 kk wymusi na Pokrzywdzonej podporządkowanie się woli jego koloratkowych Mandantów. Czyli zmusi ją do zawarcia z nimi upokarzającej niekorzystnej ugody. Oni by wycofali swoje oskarżenie w zamian za pisemne oświadczenie Pokrzywdzonej, że zaniecha dochodzenia sprawiedliwości i na zawsze zamilknie w kwestii doznanej krzywdy. Tak miałby wyglądać wyimaginowany przez niego układ.
Ale Małgorzata P. posiadając nowe środki dowodowe i wiedzę o metodach ich pozyskania nie ugnie się przed spreparowanym jej oskarżeniem. Będzie konsekwentnie dochodzić swoich konstytucyjnych praw i nagłaśniać wszystkie wynaturzenia w sprawach prowadzonych z jej udziałem.
Dziennikarze „Barwy Bezprawia” bez względu na okoliczności będą monitorować przebiegi wszystkich postępowań sądowych i prokuratorskich z udziałem Małgorzaty P., trzech duchownych i adwokata oszusta. Bogusława Radzickiego. Będą dociekać dlaczego Kuria Koszalińsko – Kołobrzeska nie zareagowała na krzywdę Małgorzaty P. i nie udzieliła odpowiedzi Redakcji Barwy Bezprawia na skonkretyzowane zapytania dotyczące opisanej afery. Przyjrzą się z bliska ORA w Poznaniu, która zignorowała sygnały Pokrzywdzonej o nieetycznym postępowaniu adwokata Bogusława Radzickiego wobec jej osoby. Wystąpią do Podejrzanego o dobrowolne poddanie się badaniom na wariografie na okoliczność zarzucanego mu czynu. Dokonania gwałtu. Poproszą Kurię Koszalińsko – Kołobrzeską o poparcie tej inicjatywy i zmobilizowanie do poddania się takiemu badaniu również dwóch pozostałych księży oskarżających obecnie Pokrzywdzoną. Świadków zdarzenia, których zawiodła pamięć podczas przesłuchania. Na ustaleniu prawdy powinno także zależeć Kościołowi. Tego wymaga prawo Boże, zwykła ludzka przyzwoitość i kapłańska uczciwość. Małgorzata P. oficjalnie wyraziła zgodę na poddanie się takim czynnościom diagnostycznym za pomocą wariografu co w przypadku odmowy wzięcia w nim udziału Podejrzanego może w opinii publicznej przesądzić o jego winie. Będzie również świadectwem złożenia fałszywych zeznań przez jego dwóch duchownych kompanów, którzy zeznając w sprawie gwałtu w opisany wcześniej sposób mogli świadomie chronić kolegę przed odpowiedzialnością karną i dyscyplinarną. Wydaleniem ze służby kapłańskiej.
Umorzenie śledztwa przy takich uwarunkowaniach, czyli w oparciu o „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu”, nie jest równoznaczne, że go nie było a Podejrzany instrumentalnie został oczyszczony z postawionego mu zarzutu.
Na marginesie:
Po odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przez ORA w Poznaniu przeciwko adwokatowi Bogusławowi Radzickiemu oraz umorzeniu sprawy o gwałt przez Prokuraturę Rejonową w Aleksandrowie Kujawskim, która nie chciała wyłączyć się od sprawy, Pan mecenas niezwłocznie przystąpił do zapowiedzianej krucjaty przeciwko Pokrzywdzonej. W dniu 1 kwietnia 2014r sporządził zawiadomienie o przestępstwie opisanym nieco wcześniej. W dniu następnym tj. 2.04.2014r zostało ono złożone w miejscowej Prokuraturze. A już dzień później tj w dniu 3.04.2014 r udrożniono sprawę nadaniem jej sygnatury akt.
Stało się tak jak wielokrotnie w rozmowach telefonicznych zapowiadał Pokrzywdzonej adwokat Bogusław Radzicki, który jak zapewniał, zawsze wszystkie kontakty nagrywał, chociaż jak dotąd żadnego nagrania nie złożył na dowód w sprawie. Natomiast w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pokrzywdzoną swoje groteskowe wywody oparł na gołosłowiu. Mimo to aleksandrowska prokuratura z marszu zajęła się jego zgłoszeniem. Dowodem są stemple firmowe prokuratury i urzędowe zapisy na poszczególnych dokumentach dotyczących opisanych spraw.
Jest wiele osobliwości w procedowaniu w sprawach Małgorzaty P. do których z uwagi na ich rozwojowość niebawem wrócimy. O wszystkim będziemy na bieżąco  informować opinię publiczną. Nie ma zgody społeczeństwa na bezprawie togowych oszustów, którzy wykorzystując swoją pozycję w lokalnych „układach zamkniętych” w imię mafijnej solidarności niszczą bezbronnych ludzi. Pozbawiają ochrony prawnej. Zaszczuwają. Wpędzają w niebyt.
Jako ciekawostkę należy podać, że adwokat Bogusław Radzicki podczas rozmowy telefonicznej w dniu 28 marca 2014r wyniośle oznajmił Redaktorowi Naczelnemu Barwy Bezprawia, że należy do ścisłej dziesiątki najlepszych polskich prawników i nie będzie czytał niczego o innych adwokatach, którzy według niego mogą mu czyścić buty. Ale ten sam adwokacina kilka lat wcześniej odmówił przyjęcia obrony swojego rozmówcy, kiedy Sąd Rejonowy w Wałczu Wydział Karny wyznaczył go na obrońcę z urzędu w mocno cuchnącej sprawie karnej o sygn. akt II K 174/08.

List otwarty oskarżonego Rafała Krzyształowskiego do adwokata z urzędu Bogusława Radzickiego.

Sprawa niewątpliwie go przerastała. Zatem żeby szydło nie wyszło z wora zasłonił się rzekomo bardzo złym stanem zdrowia. A teraz nasz negatywny bohater – togowy oszust i notoryczny kłamca jest nad wyraz aktywny. Aż do przesady. Jest utwierdzony o swojej bezkarności ale to może się już wkrótce zmienić.

Cdn.

Komentarze

Komentarzy

27 Komentarze

  1. O szkodniku wołku zbożowym ,ale nie tylko .. czyli o jednym łysym posterunkowym , który z nudów..z podziemia ..kanałami..wspiął się na kościelne szczyty ..

    Wołek zbożowy … Opis szkodnika : ciało wydłużone i smukłe.Głowa mała, wydłużona, zakończona dobrze rozwiniętym aparatem gębowym. Opis owada , obrazuje idealnie postać człowieka…Wołek to szkodnik żerujący na ziarnie zmagazynowanego zboża . W ziarnach zboża uszkodzonych przez wołka składają swoje jaja inne szkodniki magazynowe , chciałoby się rzec księża ,Biskupi, a nawet sam Kardynał… W celu pozbycia się wołka zbożowego można go wymrozić w temperaturze minimum -15°C przez co najmniej 24 h . Hibernacja i gazowanie magazynów zbożowych nie dotyczy jednak afery zbożowej w Kurii Koszalińsko-Kołobrzeskiej , bo w przekrętach brały udział nie owady ,a osobniki rodzaju ludzkiego , ssaki , istoty rozumne …niby..
    Ale do sedna ..Rzecz dzieje się w Polsce , w Zachodnio-Pomorskim . Karierę zawodową jako policjant w Szczecinie zaczął niejaki Grzegorz Wołek . Węszył i tropił jak pies Cywil ze znanego serialu . Gdy inni pili wódkę ,śledczak rozpytywał , zbierał informacje i nieraz , i nie dwa donosił uprzejmie . Niczym wołek zbożowy drążył kanalikami .Niejednemu zalazł za skórę , ale nie o gnidzie tu mowa , czy świerzbie lecz o człowieku. Jego mała głowa bez ustanku myśli intensywnie -Czas to zmienić – ziewnął Grześ – Straszne tu nuuuudy… mam już teraz tylu kumpli , nich coś mi zaradzą …- Trafiła się nielada gratka Grzesiowi. Otóż kolega z prokuratury szczecińskiej poklepał Grzesia po plecach i rzekł – Co się chłopie będziesz męczył . Przyjdź do mnie , tu nikt niczego nie sprawdza , nie kontroluje ciepły stołek u mnie masz , trochę się poducz i praca u mnie jak się patrzy..- Grześ niewiele myśląc wziął się za naukę . Lecz cóż to ? Jego mała głowa nie przyswajała wiedzy . Styki zwojów mózgowych rozgrzewały się do czerwoności , a szare komórki Grzesia nadwyrężały się w nieskonczoności , jakby nawet ich ubywało ! Stołek czekał , czekał i czekał…aż dnia pewnego się doczekał . Nowo upieczony prokurator Wołek , jak to wołek szkodnik , drążył kanałami i podkopywał kolegów , zresztą straszny służbista i ma-ruda . Stołek zaczął go parzyć … Znowu zaczał się nudzić i myślał co by tu wymyśleć, żeby się nie nudzić , to nie robota dla niego , ciągle to samo i to samo .. . Szukał , tropił , rozmyślał ..I stał się cud …Inny kolega szanowany mecenas , mówi -Co się chłopie będziesz męczył … Przepisy znasz , przez rok aplikaturę zrobisz , idź na adwokata..Robota czysta , a kasa leci jak manna z nieba …-.Tym razem Grzesiowi włączyła się lampka , że na porządną naukę czas . Tym razem wertował książki jak szalony i co prawda ze słabym wynikiem , ale obronił co trzeba i otworzył Kancelarię Adwokacką w Szczecinie . Siedział jak na tronie , nareszcie u siebie , pan i władca .. Lecz cóż to ? I tu nuuuudy straszne , ruch niewielki … Grześ nieżyciowy , antypaty-czny , kasa mała . Co tu zrobić , co tu zrobić myśli nasz bohater , mecenas Grzegorz Wołek .. Nadarzyła się okazja , kolega adwokat pił wódkę , język mu się rozwiązał i zupełnie przypadkiem dał pomysł Grzesiowi , a sam rozmarzony snuł plany :- Być adwokatem księży ,t am dopiero jest kasa ! Spraw coraz więcej , księża są coraz mniej moralni , a ludzie odważniejsi ! Ślady zatrą i zamiotą pod dywan wszystko za grube wynagrodzenie ! Żyć nie umierać ! Ksieży stać na wszystko! – .Nie zdążył myśli dokończyć , a Grześ w te pędy połykał cała wiedzę prawniczą,o mało się nią nie krztusił … może stąd jego głos jest matowy i ledwo z gardła się wydobywa ! Któż to wie ?… No ! Wreszcie nasz czarny charakter doczekał się , godnego sobie partnera do współpracy ! Było to za czasów afery zbożowej w Kurii Koszalińsko -Kołobrzeskiej , wtedy to wkręcił się w wysypujące się ze spichlerzy zboże niczym wołek zbozowy , adwokat Wołek Grzegorz …Ówczesny Biskup Kazimierz Nycz smalił cholewki do Grzesia , ale z zauroczenia szybko zrezygnował , gdyż Grześ miał już rodzinę . Biskup Kazimierz Nycz znalazł sobie szybko kolejny obiekt westchnień … Nie był to żaden ksiądz … Był to młody chłopak , w narzeczeńskim stanie ,wydarty z przed Ołtarza …Rodzina przyszłej panny młodej narobiła szumu . Siedzi Kazik i myśli , włosy z głowy wyrywa ze strapienia…Co tu zrobić ? Panie Boże pomóż ! Jestem tylko zwykłym grzesznikiem ! wybacz mi moje słabości do młodych mężczyzn ! Błagam pomóż mi ! Afera , aferę goni , trzeba uciekać , ale dokąd ? Gdzie ? Kto mnie zastąpi?…Wreszcie wpadł na genialny pomysł : Od czego mam Grzesia ? Mała głowa coś wymyśli …Wysłał zatem adwokata do rodziny chłopaka .Grześ prezent ślubny dał , jaki , to nie wiadomo , ale na pewno nie była to miotła i kościelny perski dywan … chociaż nie wiadomo , może to był skromny tylko dodatek , bo sprawa ucichła na amen`. Mówi do Biskupa Nycza tak : Słuchaj Kaziu ! Twój plan się nie uda ! Tutaj żaden Wiesiek nie pomoże ! Niech siedzi na Kujawach ! On za słaby , ma dzieciaka , mamona go zaślepia ! Damy radę ! Słuchaj mnie ! Tu przyjdzie Edek , z krainy kredek . On jest twardy i stanowczy, nie zna jeszcze smaku pieniądza ! Lud w niego uwierzy ! Nie ma u siebie nic do roboty , zastąpi Ciebie Kaziu i problem nam pomoże rozwiązać! Mam kumpli wszędzie , zapłacimy , załatwimy , wyciszymy ! Łeb aferze zbożowej ukręcimy ! Biskup Kazimierz Nycz prawie że wycałował Grzesia , ale w porę się opamiętał , bo oko zawieszał już na młodym przystojnym duchownym . Zaś Edek nie bardzo był zadowolony , bo wdepnął w wielki burdel , po czasie sam zrobił burdel prawie w dosłownym słowa tego znaczeniu , jeszcze większy …Historia już znana … Zatarte ślady zeszłorocznej niefortunnej randki , kiedy to Edka zbóje przywiązali do drzewa i zostawili w samych skarpetkach … a że Pan Bóg kazał się dzielić wzięli sobie co im się należało . Ku przypomnieniu były to drobne na cukierki dla dzieci księży , bagatela ..tylko 100 . 000 zł ,a i sygnet papieski też im się przydał …ale to już było … i chciałoby się śpiewać z radością , jak w piosence Maryli….i nie wróci więcej …To zależy od samego Biskupa Edwarda Dajczaka , bo pokus wiele , ale i chucie , i chęci wraz z wiekiem mijają , ale nauczony doświadczeniem , na wszelki wypadek duplikat sygnetu posiada …
    Ale , ale …wróćmy do wątku naszego podziemnego karierowicza Grzesia … Kaziowe zboże wysypywało się ze spichlerzy , księża rozpuszczeni , majątki trwonili , prali brudne pieniądze ,a rolnicy z nich przecie żadni .Inwestowali w apartamenty , rodziny , posiadłości , limuzyny , markowe ubiory , obfite kolacje suto zakrapiane , bajzel jakich mało ! Hulaj dusza , piekła nie ma ! Mówi Kaziu do Edka tak : Chłopie nie martw się ! Ja pójdę do Warszawy , nic tu po mnie ! Wezmę tylko tego młodzieńca ze sobą , bo jestem zakochany . Resztę zostawiam Tobie . Jest Grześ , ma kumpli wszędzie . Są adwokaci , są prokuratorzy , media się wyciszy , krzykaczy uspokoi ! Damy radę ! Łeb aferze zbożowej ukręcimy ! Są młode chłopaki , stołkami się zachłysną , bilans będzie musiał się zgadzać ! Obstawimy stołki swoimi i dozgonnie nam za to wdziecznymi i lojalnymi ! Będziemy ich wywyższać , mogą robić co chcą , byle nam krzywda się nie działa ! Ekonomem będzie Jacek Święszkowski , marnuje się w internacie ! Młody , zawzięty , ambitny , ma magistra , mało mówi , ma parcie na wysokie stanowisko . Zaopiekujesz się nim , dasz go później na Biskupa . On poprawi faktury , tam gdzie palcem mu pokażemy , pomoże chłopakom w areszcie ! Grześ poszuka wsparcia w adwokatach , prokuratorach ! Nie bój żaby Edek ! Będzie dobrze ! … I nastały dobre czasy dla Grzesia …Nareszcie był kimś ! Nareszcie dostał stołek o jakim marzył ! Został incognito , nadwornym adwokatem w Kurii Koszalińsko – Kołobrzeskiej o którym mało kto wie , że piastuje tak wysokie stanowisko i jak może , w pocie czoła zaciera wszystkie ślady przestępcze księży . Im więcej wołek rył w zbożu , tym więcej Ekonoma zżerało sumienie . Wszak ze wsi pochodził , z prawej rodziny … lecz tyle zboża nigdy nie widział , aż oczy mu błyszczały …W pocie czoła poprawiał faktury dotacji unijnych , cyfry się nie zgadzały z jego sumieniem , mdlał , padał , liczył i liczył , palców od nóg i rąk brakowało , ale bossi kazali . Mówili : Będziesz kimś ! Będziesz Biskupem ! Musisz kler ratować ! Ślubowałeś wierność …nam ! … Bankiety , kobiety , alkohol … wielki świat …przetragi pod stołem …Podupadał Jacuś na zdrowiu …wlewali w niego litrami kropłówki i podnosił się , jak ptak z popiołów … I od nowa , jak to się mówi , Polsko Ludowa … sztab adwokatów , kaucje dla starszych kolegów z dotacji unijnych trzeba było opłacić …Ni to koledzy , ni przyjaciele ze szkolnej ławy , prześcigali się w pomysłach , jak zaskarbić zaufanie Ekonoma , który o Brukselę się otarł i pieniądze podstępnie wykraść ! ZIBI , pies na baby Proboszcz z Biesiekierza , tylko dzięki Jacusiowi prawej ręce Edka , nie wyleciał ze stołka za romans z mężatką i kilka innych , i w tym jak wieść gminna niesie za gwałt , tak pieczołowicie zamieciony pod dywan , że dawno zarośnięty już pajęczyną do tej pory . ZIBI , żeby zaskarbic zaufanie i w nagrodę wywiózł ni to przyjaciela,ni to kolegę Jacka, do Ciechocinka , bo pieniędzy mu na kobiety brakowało , a szusował niczym Małysz na ciechocińskich parkietach juz nieraz. Wiadomo stancje , alkohol , kolacje przejażdżki kosztują ! Sam Edek na randkę z pustą ręką i zdechłą różą , czy gorzką czekoladą nie szedł przecież … 100.000 zł na randkę w miejscowym parku na ławce ??? Można by pomysleć , że Biskup chciał miejscówkę wykupić , dla siebie i kobiety swej, lecz do dzisiejszego dnia , nie widnieje tabliczka , ani w parku , ani na ławce pt. -Patronat Honorowy im. Ks.Bp. Edwarda Dajczaka Ordynariusza Diecezji Koszalińsko -Kołobrzeskiej – . Gdyby drzewa umiały mówić , opowiedziałyby o cierpieniu Edka i swoim cierpieniu , obdrapanej kory sznurami i namaszczonej , jakże świętym i boskim niemalże, bo biskupim nagim ciałem…No cóż …drzewa milczą , księża milczą , miejscowe media milczą …Myśli Biskup Edward Dajczak zgodnie ze starym przekadłem : Usta milczą , dusza śpiewa , nic się nie wydało ,bohatera z wodociągów opłaciłem , zguby się znalazły i gicio jest ..Napiszę smsa do Nieba , Bóg mi wybaczy he , he , he . Zapomniał jednak o szumie drzew … które przy każdym powiewie wiatru będą wspominać pamiętną noc …Zadowolony z siebie Biskup nie usłyszał już ,jak zagrzmiał Duch Święty :Edek !!! Przegiąłeś !!! Zdradziłeś mnie !!!Ta Noc i inne to ogromna hańba dla wysoko postawionego wysłannika Boga !!! Kapłana !!! Duchownego !!! Biskupa !!! Ordynariusza !!! To ja , Duch Święty uczyniłem z Ciebie , tego kim jesteś !!! I choćbyś milion smsów wysłał i zamydlał mi oczy, nie dopełniłeś należytego nadzoru !Nie świecisz przykładem ! Twoi księża to pedofile , gwałciciele , chronisz ich i nagradzasz , a na pokornych i miłosiernych spluwasz ! Nie to mi ślubowałeś ! Oszukałeś Boga ! Musisz odejść !!!Mój gniew jest srogi , jesteś nędznikiem w oczach Boga !!! Ale Edek nie słyszał głosu Nieba … I choćby przyciął konary , i choćby wyciął drzewo w pień … wspomnienie jest tak głęboko zakorzenione , że za tego życia się go nie wypleni , tak jak wołka zbożowego ze spichlerzy kuryjnych . Tak więc Zbigniew Kukiel , ni to przyjaciel,ni kolega Jacka Święszkowskiego ruszył z nim razem w tany w Ciechocinku . Tam się zakochali . W Bristolu była niewiasta i RUDA (przegryźny przydomek Zibiego nadany eleganckiej kobiecie ) , która oblała Jacusia drinkiem za jego brak obycia i brak szacunku do damy , zwanej dalej damesą lub damulką , jak kto woli . Za dwa dni oszuści matrymonialni , podający się za braci , synów jednego ojca ,który dawno temu zmarł wrócili , niby skruszeni , niby z w dobrych zamiarach , niby zakochani …bo w Dzień Św .Walentego , wręczyć dwóm poznanym damom podarki za nieudany poprzedni wieczór . ZIBI miał plan odmienny , który to zrealizował . Zgwałcil niewiastę , koleżankę RUDEJ po kolacji przeprosi-nowej . Szantażem i groźbą nakazał milczenie …Można by rzec , że cytatem z przypo-wieści Biblijnej …A było to tak…Mściwa Herodiada szukała okazji do zgładzenia Jana. Podczas uroczyście obchodzonych urodzin Heroda ,ich córka Salome zabawiała gości tańcem. Oczarowany król obiecał spełnić każdą jej prośbę. Salome usłuchała wówczas podszeptu Herodiady i powiedziała: „Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela” (Mk 6,25) – czytamy w Ewangelii według św. Marka. Chwilę później święty został zamordowany, a jego głowę Salome przyniosła swej okrutnej matce i ojczymowi. Zbigniew Kukiel poczuł władzę nad ofiarą swą i groźnie zapowiedział , że jeśli świat dowie się o gwałcie i tu wcielił się w nieszczęsną niczego nie świadomą Salome córkę Heroda , przyniesie na tacy głowy jej dzieci !!! Jacek zaś zakochał się w RUDEJ …historia niczym z filmu -Ptaki ciernistych krzewów – potomka jednak nie pozostawił , ale próbował gwałtu na ofierze już wcześniej skrzywdzonej niewiasty , przez ni to przyjaciela , ni kolegę Zbyszka …Zastarszona ofiara w milczeniu , wsłuchując się w słowa piosenki Maryli …Małgośka mówią mi …on nie jest grosza wart… a weź go czart , weź go czart … nie taka głupia … szukała, pukała , szukała i pukała , aż kilka miesiecy upłynęło , aż się dowiedziała …Ani to bracia , ani koledzy , ani przyjaciele …Jacek to nie europoseł z Brukseli , a i ZIBI nie pracował w cyrku .Jacek i Zbyszek to duchowni , księża , Proboszcz i Ekonom Kurii Koszalińsko – Kołobrzeskiej !!! Szok !!! Wpadła w rozpacz ! Księża takie zakłamane kanalie ??? Niegodziwcy i brutale ???Ich grożby stały się jeszcze bardziej realne i wisiały nad nią jak gradowe chmury … Działo się to w owym czasie , gdy proboszczowi Zbigniewowi Kukiel zabrakło na trwonienie pieniędzy z kobietami i dobrym pretekstem do pozyskania kolosalnej kwoty był remont Kościoła w Biesiekierzu . Dwoił się i troił … biegał , skamlał , prosił , mianował się sam przyjacielem Jacusia . Przy okazji szantażu i wymuszania milczenia na ofiarze gwałtu wył i skamlał w amoku ,jak wilk do ksieżyca , do niewiasty : Ludzie mało dają … Pogadaj z RUDĄ albo sama załatw , niech wpłynie na Jacka . On dzieli kasę na kościoły ! Muszę Ołtarz wyremontować , muszę, muszę ,muszę …muszę mieć pieniądze … Pastwił się nad uczuciami religijnymi ofiary .Owa niewiasta w bojaźni swej nie przyznawała , że i Jacuś jej grozi , że nie zawaha się przed niczym ,żeby pozbawić ją i jej rodzinę życia i ma od tego swoich ludzi . RUDA tak ją nazywajmy w tej części nieświadoma krzywdy i zagrożenia ofiary , postanowiła pomóc koleżance . Zawiozła do Ostrowca k.Wałcza ,do Ośrodka Caritas ST LIBORIUS do dyrektora tegoż Ośrodka , ks .Piotra Szczepaniuka , bo on miał być tak szlachetny , elokwentny i pokojowo nastawiony , a jaki też mądry…ho ,ho,ho …świat nie widział … bo za kuryjne pieniądze robił doktorat …W owym czasie ucichły opowieści o jego , jak mawiają ludzie -dzieciaku- , a i miejscowy , jak mawiają brukowiec , przestał na ten temat się rozpisywać … Zamieciono historię narodzin syna ks.Piotra Szczepaniuka na długie lata , lecz mało skutecznie … Języków ludziom nie powycianano , ani nie powyrywano , dzięki Bogu …Dzieciak , jak się okazuje , to kilkuletni syn , niskiego wzrostu po ojcu … który jest kurduplem , jak mawia wszem i wobec księży pełnomocnik adwokat Bogusław Radzicki , ale nie o nim tu mowa tym razem … Ochrzczony ulubionym imieniem Świętego , od zagubionych ludzi i zatraconego życia … Antoni , na którego zresztą cześć ojciec ks .Piotr pobudował Kaplicę im. Św. Antoniego w Ośrodku z pieniędzy niczego nie świadomych dobrodziei . Tak więc ks.Piotr Szczepaniuk skażony dzieckiem , postanowił pomóc , ale nie ofierze gwałtu , ale pomóc ni to kolegom, ni to przyjaciołom . Przy RUDEJ potwierdził , że ani on ani koledzy nie zawahają się pozbawić ofiary i jej rodziny życia i zaczął działać .W te pędy wydzwaniał do kumpli , stosował się do wskazówek , poleciał do zaprzyjaź-nionego adwokata o dwóch imionach Andrzej – Bogusław Radzicki . Ukartowali sobie plan znęcania sie nad ofiarą i co ks .Piotr Szczepaniuk powiedzial , dla Jacka i Zbyszka było od tej pory święte ! Nareszcie mały kurdupel , był kimś ! Nareszcie kompleksy niższości poszły do lamusa ! On rządził , trząsł i proboszczem , i Ekono-mem , a nawet i Biskupem ! Biegał jak piesek , niczym chart na polowaniu ,na skargi , dostarczał dowody schadzek ksieży u niego w Ośrodku, zdjęcia , opowieści , jak to Jaskółka ze Skrzatusza przyfrunął i nagi ,chciał się przypodobać Jacusiowi , bo Sanktuarium potrzebowało remontu , a i Drogę Krzyżową trzeba było postawić . Plany wielkie , dochód mizerny . Zbolałego gwałtem Zbyszka trzeba było ciągle pocieszać i gościć , dniami i nocami , bywało …RUDĄ trzeba było wulgarnie obrażać i podstępnie wyeliminować z gry … Jacek głupi , komu uwierzy , jeśli nie , ni to koledze , ni przyjacielowi …Matką – gosposią się posłużyć , a niech się wyśmiewa z Jacusia , że zgwałcił ofiarę Zbyszka , gdy ta zadzwoni…Jacek musi być mój .. Jacek musi dać pieniądze na remont …musi, musi, musi ..choćby nie wiem co … Myśli sobie Kustosz ks.Tomasz Jaskółka … Ja jak Św.Tomasz i tak zaprę się , i tak się wyprę wszystkiego, nie na darmo matka nadała mi takie imię … i tak było … Lecz loty szybko się obniżyły i Jaskółkaa zszedł na psy . Ksiądz Tomasz , został proboszczem w Barwicach , skąd wywodzi się znany już nam gwałciciel ks . Zbig-niew Kukiel i drogę wydeptał ks.Piotr Szczepaniuk z wielodzietnej , biednej rodziny , o którą nie dba do tej pory wcale . Tak długo biegał, tak długo dreptał, kręcił ,mącił i mataczył …tak długo wydzwaniał , aż styki telefoniczne grzały się do czerwoności , a rachunki kuryjne w szwach pękały z myślą : Ludzie gadają ,że leń jestem,ale to prawda ! Ludzie gadają ,że nic nie robię i czekam ,aż manna z nieba mi spadnie ,ale to prawda ! Co Kuria da , to biorę ! To ochłapy ! Szum się zrobił , anonimy krążą o mnie ! Wstyd ! Czas uciekać ! Chcę byc biskupem ! Mam doktorat ! Jacka trzymają ,ma tylko magistra ! Chociaż być proboszczem , muszę… muszę…muszę mieć pieniądze , …muszę miec dużo pieniędzy … dzieciak płacze …mam lichy samochód … w tej dziurze nikt mnie nie docenia ! Siedzę jak ta czapla ! Jak ten stary puchacz na poddaszu , w stołek pierdzę , aż się dziura na wylot robi ! Tak nie moze być ! Jacek musi … musi…ale to musi mi załatwić nowy , wygodny stołek !Jacek ratuj ! Jacek ratuj ! Ty jesteś moim przyjacielem ! Tam Proboszcz choruje , odprawię modły ,on i tak nie przeżyje ! Muszę być Proboszczem ! Tyle wam pomagam przyjaciele ! Jacek ratuj mnie przed wstydem ! Żaden katolik , nawet w najśmielszej wizji kościoła i wiedzy o misji wysłanników Boga , czyniących posługę duchownych na ziemi , nie wpadliby na pomysł nagradzania podwładnych , tak jak Biskup Edward Dajczak . Myśli sobie Edek : Jacuś ma rację ! Szum się robi w Ostrowcu … dywan się podziu-rawił .. wypływa sprawa Piotrkowego syna .Sam Pietrek służy mi i waruje wiernie jak piesek , pomimo niskiego wzrostu , spłodził syna ! To wielki człowiek , z ogromnym wkładem ( nie mylić tu wkładu własnego w sąsiadującą z Ośrodkiem , ekspedientkę Biedronki w której uwielbiał zakupy robić, choć jak mawiają ,mały ma dużego… ale nie o tym mowa… ).Tak ! Piotr będzie Proboszczem ! Niech się chłopak cieszy i niech da mi święty spokój i duży datek miesięczny , bo to duża Parafia ! Mały Pietrek w dużym kościele da radę ! Zaczaruje i omami stare babki , odprawi te swoje modły ,wszystko mi jedno czy ma z Bogiem czy z Diabłem do czynienia ! Ja muszę …muszę .. przecież muszę mieć na cukierki ! Tak więc ks.Piotr Szczepaniuk doznał miłosierdzia Biskupa i wzgardzony dawniej jako wikary w innym kościele w Drawsku Pomorskim , wrócił jak król …Można by rzec , że powitano go z fanfarami …Prawda była inna …Przecież ks.Piotr Szczepaniuk nie jest żądny mediów , a nawet się ich boi jak sam twierdzi na salach rozpraw , czując sie nimi wielce straszony , skromny , w cudzysłowiu oczywiście to wszystko… Wyprawił sobie i dla siebie w Drawsku Pomorskim festyn powitalny , przy okazji zapraszając wiernych , których garstka go powitała . Nie miał czarnej sukienki na scenie , a jedynie koloratkę , której nie szanuje , bo jak twierdził , na jednej z rozpraw , koloratkę może założyć każdy przebieraniec …moze i miał na myśli nawet siebie..Myśli Boga zagrzmiały z Wysokości : Ej Piotr , ej Piotr…straszny z Ciebie łotr… nie udałeś mi się chłopaku , ani wzrostem, ani rozumem , wybrałem Ciebie jako człowieka, z jednej strony gorliwego i oddanego, a z drugiej – niepozbawionego wad, porywczego i tchórzliwego, na swego ziemskiego namiestnika i to Tobie powierzył Jezus misję utwierdzania braci w wierze we mnie , dam Ci szanse boś maluczki . Jam jest Twym Bogiem ! Pamietaj o tym ! Naucz się Dekalogu nieuku ! Na scenie , z nierozłacznym w ręku mikrofonem występował solo …prawy do lewego , zatańcz kolego … zagrali i ks.Piotr Szczepaniuk myślał , że to jemu każą , więc hycał jak koziołek , ni do rymu ,ni do taktu ,samotnie , sam , na oczach widzów , a cała scena nareszcie jego . A że śpiewać każdy moze, jeden lepiej , a drugi gorzej , podśpiewywał zadowolony z siebie , ale nie pieśń kościelną ,tylko – prawy do lewego , zatańcz kolego …-.wnet myśli samego Pana Boga by zagłuszył . Bóg patrząc na niego z Wysokości myśli: Ej Piotr , ej Piotr…straszny z Ciebie łotr… nie udałeś mi się chłopaku , ani wzrostem, ani rozumem i „nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku” (Mt 16,21-23). …-.Pląsał dalej nieudolnie jak pijany kaczor i ręce ku Niebu wznosił z mikrofonem , pokazując Bogu kto tu rządzi i jakiż to on ,Piotr, niby jest ważny na ziemi ! Ludzie bili brawo ! A ciyngiym by hycał ( gwara poznańska ) i chycnął by na drobke ,ale scena wysoka ,to i bez drabki się obeszło , i śpiewał , i zawodził ,i znów ręka z mikrofonem w górę -Bo wszyscy Polacy , to jedna rodzina -.Zabrakło księdzu w repertuarze słów piosenki Majki , ale nie tej znanej pszczółki Mai i Gucia z bajki dla dzieci . Gdyby żył Zbigniew Wodecki , świeć Panie nad Jego duszą , to może o innnej pszczół – ce by zaśpiewał , o tej z Biedronki w Wałczu .O kim mowa wiedzą wtajemniczeni i nazwisko z owym fruwającym owadem skojarzą .Tak więc zabrakło przeboju Majki Jeżowskiej -Bo wszystkie dzieci nasze są … Dzieci biegały , nieproszone na scenie , ale niezauważane przez ks.Piotra .Ważne były wiwaty ,oklaski …gdyby owa niewiasta była wraz z wiernymi , z całą pewnością byłyby bisy do upadłego …ale nie była ! Przegapiła ! A taki był koncert ! No! Wreszcie ks.Piotr o dzieciach sobie przypomniał i pyta po kilka razy dzieci : Dzieci powiedzcie , czy chcecie isć do SMUTNEGO Nieba ???- zarówno dzieci , jak i dorosłych zatkało . Niebo , to raj ,tam jest kolorowo …dzieci są małe do Nieba daleka droga …Bóg patrząc na niego z Wysokości myśli : Ej Piotr , ej Piotr…straszny z Ciebie łotr… nie udałeś mi się chłopaku , ani wzrostem, ani rozumem , czytaj w Nowym Testamencie (1 Kor 2, 9) czytaj w Dzienniczku Św .Faustyny nieuku jeden ! W Niebie jest szczęście , doskonałe życie z Trójcą Świętą, komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją , aniołami i wszystkimi świętymi…Nie strasz chłopcze niewinnych serc dzieci , smutnym niebem , bo sam się Ty i Twoja dusza w nim poniewierać będziecie ! Ale..ale.. to nie o historii i przyszłosci w smutnym Niebie ks.dr Piotra Szczepaniuka !Tu o Grzesiu mowa …Gdy wołek rył w spichlerzach kuryjnych kolejne nieszczęście się przyplątało …Od lat wiadomo było ,że kolega ks . Zbigniewa Kukla a i innych ksieży ,musiał nawiewać z Parafii , bo w obrzydliwy sposób molestował Marcina … Tanie dranie , jak można w mediach wyczytać , strasznie się umęczyli ,żeby sprawę pod dywan zamieść .Nie ustąpił Marcin , wywlekał na bieżąco coraz to bardziej ohydne szczegóły dzieciństwa . Jacek w pocie czoła poprawiał cyferki w fakturach , aby się dotacje unijne zgadzały z pokryciem opłaty prawników . Grześ nigdy nie był tani , liczył jak za zboże . Kiedy wreszcie Marcin prawie , że w zębach przyniósł wyrok skazujący pedofila księdza i założył sprawę w Kurii …Grześ mała głowa , mówi do Edka : Słuchaj ! My tu nie będziemy się bawić w nagonkę medialną ! Widzisz Edek co się dzieje ! Nic nie wygramy ! Kazik nie bedzie jeździł z Warszawy , niech coś tam powie przez komunikator internetowy ! Pójdziemy na ugodę , bo nas w końcu powsadzają ! Ks.Bp.Edward Dajczak posłuchał rady Grzesia , myśli sobie :Na co mi papranie się z mediami , za Marcinem wszyscy murem , Remik uciekł , jest winny ,co my tu się będziemy nadstawiać ..Raz cukierki moje poczekają , dam tym razem Marcinowi , gębę utrze i będę miał spokój …Jak pomyślał , tak uczynił … Spokój miałby zapewne do dziś , gdyby nie ten nieznośny Zbyszek i owa niewiasta , ofiara gwałtu . Puka i puka , pisze i pisze .Ona pisze , ta RUDA pisze , adwokaci piszą , żona adwokata , że chce księdza pisze , ludzie piszą ! Dywanów już całe stosy! Dywanów więcej niż zboża w spichlerzach !Mioteł w hurtowniach niebawem braknie! Jak długo można ciągle zamiatać ? ! Baby Edkowi obce niepotrzebne . Terminarz ma w głowie zakodowany , a mianowicie , dla tych pań , terminów nie ma ! Sekretarzy , po upadku ks .Rafała Zabłońskiego , co 2 dni bez pomocy leżał po wylewie , Edek zmienia jak rękawiczki . Każdy wertuje terminarz , ale wnet opamiętanie przychodzi z nakazu Edka -Terminu wolnego nie ma ! -Mówi Edek do Grzesia : Weź no się za robotę ! Weż mi tu Jacusia , Zbyszka , Pietrka w obronę ! Oddam wszystkie pieniądze świata , bo to i tak nie moje ! Zamknij tą babę raz na zawsze ! Pietrek wymyślił adwokata , ale ten zamiast pomóc , nam szkodzi , jego też spuścimy ! Radzicki jest za słaby , gnębi tą babę , a ona nagłaśnia to ! Ja chcę spokój wreszcie! Oni mają słuchać nas,c zy im się to podoba , czy nie ! Daję Ci wolną rękę , co zrobisz , jak zrobisz , nie moja sprawa ! Ja umywam ręce !!! Grześ od tej pory przerażony utratą życiowej szansy , na salach sądowych klientów ma za nic ! I dobrze im tak ! Kodeks Karny w ręku trzyma jak Pismo Święte , bo ni to ksiądz ,ni adwokat !Ofiarę gnębi , proponuje działanie na dwa fronty . Sam Ekonom po rozprawie chce zająć rozmową wyzutego z uczuć adwokata , ale dla Grzesia ważny jest image , złozenie z namaszeniem togi , z takim trudem zdobytej przecież , poprawienie nieskazitelnie błękitnej ,wyprasowanej koszuli zapiętej na ostatni guzik ciasno przy szyi , aby się nie pogniotła w drogim samochodzie . Tak samo błękitnej jak okładka opowieści o szkodniku wołku …Następnie Grześ używając niewiele gardłowych słów rusza limuzyną , żeby ekonom poczuł dym z rury wydechowej , zostawiony sam sobie na środku ulicy pod śledczakiem w Toruniu …Co tam Ekonom ! Co tam Proboszcze ! Grześ się liczy ! Grześ w ogromnym czarnym kapeluszu z wielkim rondem , sam Jan Maria Rokita nie miał takiego jak Grześ . Edek dał wolną rękę , Grześ korzysta . Nie ważne czy to legalne drogi , czy nie . Nieważne , że płaci z klientami , kilku na raz detektywom po 2.500 zł na dobę , jak twierdzi adwokat Bogusław -Andrzej Radzicki . Nieważne , że wysłał adwokatom z którymi powinien współpracować na badania psychiatryczne : Bogusława Radzickiego i Jacka Gasperowicza , a przy okazji siebie …przecież skierowania nie były prawdziwe .. Nieważne ,że w Kurii podał numer konta do osoby pokrzywdzonej z imienia i nazwiska takiego samego jak on o wpłatę na to konto …bagatela …500.000 zł …Grześ ma tyle pracy i drąży podziemnymi kanałami , i ingiwiluje ofiarę gwałtu ,że ma prawo się pomylić ! Grześ jest tylko człwiekiem i jego mała głowa może sie pomylić ! Może pomylić osoby , uczestnictwo osób w danym dniu ,miejscu, czasie…Nieważne , że 16.02,2012 r .w hotelu Kopernik w Ciechocinku był sam Jacek Święszkowski ,czy ze Zbigniewem Kuukiel , to żadna różnica dla Grzesia ! Grześ jest nadal tylko zwykłym , szarym gliniarzem , który nigdy ,od początku swojej kariery nie był fair wobec innych , wobec znajomych i przyjaciół , których wyławiał jak rybki dla własnych korzyści . Słuszne jest powiedzenie – Kto nie pije ten kabluje – i jeszcze wiele innych do Grzesia pasuje …Grześ się ceni jak rzadko kto … za parę przebytych kilometrów żada tysięcy , za sprawy w których ma zastęstwo żąda tysięcy , za pisma nieudolnie napisane , które są porażką żąda tysięcy …Zbiera Grześ tysiąc po tysiącu , aż uzbierał pół miliona …ale Kuria płaci ,a Kurię stać na wszystko ! A Grześ jak to Grześ worek piasku chciałoby się rzec niesie ..ale to nie piasek , to worek pieniędzy .. który wkrótce pęknie , bo ofiara gwałtu Zbigniewa Kukiel i niedoszła Jacka Święszkowskiego , którą chcą osadzic już nie w ciupie , bo tam jest na prawach , może pisac i pisać , i miec adwokatów , tylko w ścisłym psychiatryku , nie spocznie i będzie pukać do drzwi pomimo pokory , a nawet już walić pięścią , aż w końcu któreś drzwi sprawiedliwości się otworzą . Pomimo gróźb i wbrew nie chrześcijańskiemu obyczajowi adwokat Grzegorz Wołek codziennie przysięga na Biblię Edkowi ,że tą kobietę , ofiarę gwałtu osadzi , gdziekolwiek , aby o niej oko nie widziało , ani ucho nie słyszało …autor przypomina , że w osamotnieniu to RUDY 102 wygrał wojnę … to nam wpajano i tak będzie !
    Trudne jest pisanie o samym tylko o wołku zbożowym .Samica rozpoczyna składanie jaja w ziarnie od wygryzienia w nim kanalika. Następnie umieszcza w nim jajo i zasklepia kanalik specjalną wydzieliną . Tak jak przebiega rozwój szkodnika , tak w Kurii Koszalińsko -Kołobrzeskiej zasklepia się w zarodku miłosierdzie , pokorę , chęć pojednania , a drzwi Kurii są tak zasklepione , że od 4 lat nie mogą się otworzyć dla ofiary księży , która przez nich straciła wszystko i nie boi się mówić prawdy !
    -Margo-
    Linki do filmów znajdują w YOUTUBE się pod adresem :
    https://www.youtube.com/watchv=psBwqVT0CZY&list=PL_ax2NUQJ_y_Rl666AGnBs12zr_mI1Qok dla bardziej leniwych , wystarczy wpisać ADWOKAT BOGUSŁAW RADZICKI ,wyświetli się cała lista …Wkrótce film , kolejne części o Jacku i…czyli kolejne odcinki -Ptaki ciernistych krzewów- czym rozczaruję jego Matkę z całym szacunkiem , która kazała pisac książkę lecz nie wszystko się da przelać na papier , bo niedowiarki jak nie zobaczą , nie uwierzą … i kolejna część dramatu ofiary o adwokacie z Torunia , prawym człowieku …c. d . n.
    Do wiadomości:
    1.Urzędy.Gm.,Miast,Starostwa, Dyrekcje Szkół-Biesiekierz,Koszalin,Kołobrzeg, Sławno,Szczecin, DrawskoPomorskie Barwice, Skrzatusz, Piła, Białośliwie, Słupsk, Wałcz
    2.Kardynałowie,Biskupi,Kościoła Katolickiego w Polsce,Nuncjatura Apostolska,Proboszcze Parafii miast i wsi j.w.
    3.Gazety:NIE,Fakty i Mity,Barwy Bezprawia,Na temat,Niezależna,GK24,W Sieci, Super Express, Angora, Neewsweek,Rzeczpospolita,Wprost,Wyborcza,Fakt,Nasz Dziennik,Miasto Koszalin,Polityka,Do rzeczy,Gość Niedzielny,Opoka ,WP i inne
    4,Sądy Rejonowe,Okręgowe,Prokuratury,Policja: Koszalin,Wałcz,Aleksandrów Kujawski, Toruń, Włocławek,Prokuratura Krajowa,Ministrowie,Posłowie,Rzecznik Praw Obywatelskich

    KOLEJNY ADWOKAT – GRZEGORZ WOŁEK – DO CZARNEJ LISTY ADWOKATURY

  2. O Jednym z dziesięciu… czterech Wspaniałych
    i zwierzętach całego świata …
    Rzecz dzieje się w Polsce, w okolicach Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, ale nie tylko…. Dotyczy adwokatów, którzy bronią moralnosci i niewinności księży: Zbigniewa Kukiel,Jacka Święszkowskiego,Piotra Szczepaniuka, metodami ..w zasadzie ich metody nie mają zasad.Coś na styl wolnej amerykanki, im więcej dokopać leżącemu, czyli ofierze księży , tym większa dla księży i ich adwokatów, satysfakcja i nieziemska radość. I uwaga, metody te nie mają nic wspólnego z pokorą, miłosierdziem, empatią, kulturą i etyką , są jakby z trzeciego wymiaru , dla osób o zdrowych zmysłach i stalowych nerwach.
    Ługi Wałeckie … kraina gnojem płynąca. Z całym szacunkiem i bez obrazy dla jej miesz-kańców, bo nie o nich tu mowa … lecz o nader etycznym i o wysokiej kulturze osobistej , jak sam o sobie mówi ,Mecenasie ,który zszedł na psy. W okazałej rezydencji ,mieści się Kancelaria Adwokacka i zamieszkuje oczekując jesieni życia , niejaki adwokat Radzicki , człowiek o dwojgu imionach Andrzej lub Bogusław . On sam zresztą mało zorientowany którym imieniem się posługiwać. Jest seniorem tej opowieści , szefem , hersztem i wodzem. Ni to Kancelaria,ni jaskinia zbójców. Wygłodniali goście bywający tam, znajdą wykwitne potrawy , a zupa grzybowa jest niezwykła w smaku,jak żadna na świecie. Jest w domu kucharka, ala służba, troszeńkę zaniedbana i nie pierwszej czystośći, z czarnym paznokciem, ale to nie o lakier chodzi, a raczej o brud za paznokciem. Pomimo pokrewieństwa z księdzem i sąsiedztwa okolicznego Ostrowca , ta skromna kobieta usługuje i jest na skinienie szefa. Szef mało kiedy ją pochwali, szef nią miota jak mu się podoba, a to zupa niesłona, a to krzywo chodzi. Jest tam też sekretarka , która nie jest sekretarką. Wspiera dzielnie Mecenasa przed rozprawami z małym dzieckiem biegającym po korytarzach sądu. Robi sztuczny tłum, w powykrzywianych szpilkach , bo kupionych nie w polskim sklepie, a w markowym wałeckim Szanghaju… Jest tym, czym Klakier był dla Gargamela…Pisze i pisze , i pisze pisma. Szef nie moze wyjść z podziwu,jaka tez szybka, jaka też sprytna… jaka urocza to osoba . Nie da jej nawet na czarno premii , pomimo, że taki esteta , udaje , że nie zauważa , jak krople potu jej spadają z czoła, na rzęsy z norek. Udaje , że nie widzi, jak rzęsy się przerzedzają , bo nie lubią wilgoci. Udaje, że nie widzi , że już co druga rzęsa została sekretarce ,bo ta nie może nadążyć z pisaniem stenogramów z tylu płyt z rozmów szefa, który oznacza się wysoką kulturą opisaną poniżej. Udziela się również aktywnie druga połowa Pana Mecenesa. Są to osoby niezatrudnione, ale wtajemniczone na forum we wszystkie sprawy klientów. Wytrawni komentatorzy , coś jak Stańczyki na dworze królewskim. Zadziwiający jest też pies Pana Mecenasa . Wzbudza zachwyt we właścicielu, bo lepiej pisze na klawiaturze komputera łapą, niż on sam… Niestety adwokat Bogusław Radzicki , jest dosć impulsywną osobą, gadatliwą i choćby nie chciał zdradzić tajemnicy zawodowej, i choćby rozprawa była z wyłączeniem jawności , i choćby na sali rozpraw był po przyrzeczeniu… adwokat Bogusław Radzicki musi, ale to musi , choćby skonał , powtórzyć wszystko, co było, jak było, jak sędzia machał ręką , jak śmiał się i wyśmiewał, a nawet , że on! Mecenas! Musiał zapier..lać na III piętro po pieczątkę, żeby biedakowi koszt podrózy zwrócić. Kłóci się, że koszty które otrzymuje, są jak dla psa , bo on wyliczył więcej a otrzymał mniej. Sędziowie są głupi, adwokaci są głupi, policja jest głupia, jak mawia adwokat wszem i wobec , nie mówiąc juz o młodszych kolegach… Są głupi , nic nie załatwią i kto w ogóle im dał tytuł adwokata.. Bywalcy mówią,że na dachu jest tablica z godzinami urzędowania owej Kancelarii.Od razu czuć wyższość,bo głowę trza zadrzeć wysoko. Adwokat Bogusław Radzicki nisko nie mierzy,co to to nie.. Razu pewnego chwalił się , że przyleci do niego Obama, Trump, że gości 64 sędziów i Ziobro, z którymi ustala wyroki dla ofiary. Lekka przesada,bo Minister Sprawiedliwości Pan Ziobro się nie sklonował, aby gościć jednocześnie w Częstochowie i na rancho mecenasa. Jego urząd bardziej koresponduje z ofiarą, aniżeli z oprawcami! Serwowana zupa borowikowa…a jakby z szatanów lub grzybków halucynogennych była…A śpiewy po niej ,że ho ho…100 lat hucznie odśpiewane ofierze przez telefon, muzyka z płyt kupionych za dolary. Oryginalne! Ma ten pyszałek osobistego policjanta w domu, a i Romina Power odbiera telefon w Kancelarii i chce dać w pałę rozmówcy. Tak po kumpelsku i po przyjacielsku . Sielanka ,że hej! Cuda,dziwy, świat nie widział, świat nie słyszał… Adwokat Bogusław Radzicki jest pasjonatem teleturnieju JEDEN Z DZIESIĘCIU..i biada temu, kto śmiałby zakłócić przebieg programu! Na salach rozpraw mecenas jako oskarżony , zapomina się, że na tą chwilę , to on zajmuje ławę oskarżonych i… chwali się , że siekierka stoi za drzwiami, a osobisty psycholog Pana Mecenasa każe lać kijem bejsbolowym każdego kto mu stanie okoniem. Zwłaszcza ofiarę! Pan Mecenas przesiąknięty owym teleturniejem do cna, twierdzi , że jest najlepszym adwokatem w Polsce , w pierwszej dziesiątce adwokatów, a reszta może jemu pastować buty ! Może i jest jednym z dziesięciu… ale od końca raczej…Wiernie służy mecenasowi, adwokat Marek Klocek z Wałcza , mało wspaniały ,po przyrzeczeniu łga jak pies! Mało zorientowany w sprawach jako obrońca tak wspaniałego adwokata ,jak Bogusław Radzicki! Karmi Sądy przeterminowanymi informacjami , ot taki krętacz, uczeń mecenasa, niby chluba…Awokat!Wstyd! Niedaleko pada jabłko od jabłoni zresztą…Świat by nie dowiedział się o adwokacie chwalipięcie, gdyby nie Ks.DOKTOR Piotr Szczepaniuk ,który miał już konszachty z mecenasem. Ks.DOKTOR Piotr, wówczas był dyrektorem ośrodka Caritas w Ostrowcu koło Wałcza. Ksiądz ten ma dziecko w Wałczu z mężatką i w nagrodę został przeniesiony niedawno do Drawska Pomorskiego na proboszcza . Stało się to dzięki koledze Jacusiowi, ekonomowi królującemu w Kurii. Ks.Piotr leń nad lenie, jak o nim mawiano w okolicy, dostał pędu na krótkich nóżkach jak pies urwany z łańcucha i poleciał do mecenasa, bo ofiara zgwałcenia przez jego kumpla ks.Zbigniewa Kukiel,była tuż , tuż bliska ugody. Leciał z wymuszonymi przeprosinami ofiary w zębach po ratunek do mecenasa i myślał-Co tu zrobić?Jakim ja głupi, a niby szkolony, że rano się zgodziłem przyjąć przeprosiny , a trzeba przyjaciołom siać ferment i podburzać do walki-.Niejako pomogła mu koleżanka ofiary.Kobieta elegancka,z kasą i klasą ,przed którą wszystkie drzwi są otwarte. Przysięgała mu na Biblię,bo jej kazał i zamiast pomóc koleżance , zaszkodziła . Pokazała drogę do sądu księżom. Adwokat Tomasz Cilak z Torunia, człowiek prawy i prawdziwie wspaniały ,ani to reklama , ani to lizusostwo. Inni mniej wspaniali bohaterowie, aż zieją jak smoki wawelskie , że ktoś ma prawdziwą kulturę, szacunek…no ale coż… z tym się trzeba urodzić… Rozważył z ową koleżanką ofiary propozycję przeprosin . Do skutku nie doszło, bo wkroczył adwokat jako Andrzej Radzicki , poklepał po ramieniu zasmuconego księdza i powiedział -Nic się Piotrek nie martw !Ja załatwię wszystko!-. Jak powiedział,tak uczynił . Wyśmiał ofiarę , że ks Piotr nie wiedział co mówił rano…i kazał ofierze przeprosić gwałciciela ks Zbigniewa Kukiel, bo bez tego przeprosiny nieważne będą. Poklepał Zbyszka,poklepał Jacka i mówi-Nie martwcie się chłopaki! Nie martwcie się moi przyjaciele! Ja wszystko załatwię!-…A że pełnomocnictwa księży doręczył po czasie i tym udręczył ofiarę, to fraszka dla mecenasa.W calym internecie nie było żadnego adwokata Andrzeja Radzickiego, lecz Bogusław .Żalił się mecenas ,że księża mało mu zapłacili, ale skoro obiecał ofierze załatwić wszystkie umorzenia, to choćby pękł,słowa dotrzymać musiał!
    I zaczęła się corrida! Łuna nad Ługami Wałeckimi , niczym w Ciechocinku w Walentynki w 2012 r, kiedy to ofiara została zgwałcona przez Zbyszka… Tym razem, to styki telefoniczne w rezydencji adwokata Bogusława Radzickiego się paliły… Adwokat niczym dzięcioł, pukał i stukał …ja brzoza…ja brzoza…kogo nie znał,to poznał…W Aleksandrowie Kujawskim: Tomek ?No co tam?Dobra wycofam mój akt oskarżenia i żony.No tak masz rację,nie mógłbym być pełnomocnikiem księży…Trzeba ją załatwić,musi siedzieć …W Wałczu przy okazji zakupów w Biedronce z ks.Piotrem obskoczyli i policję,do aspirantów się nie zniżali ,niczym sarenki chycali do komendanta i prokuratora i Sądu , do s.Emilii B., do s.Krzysztofa K.. W Koszalinie Sądy, Prokuratury, Naczelnika Policji, żeby gnębił ofiarę na przesłuchaniu kumpel Jacka od przetargów, niejaki Marcin Ł.W Ciechocinku nawiązali wspólpracę, że biedna policjantka Małgorzata Cz., aż premii nie dostała, zapomniała się , że sprawcę gwałtu informuje o wszystkim a ofierze utrudnia.Prokurator Jolanta P. pilnowała kolejnych umorzeń gwałtu , wnoszonych przez ofiarę. Umorzyła w Aleksandrowie Kujawskim, to i we Wlocławku nie odpuści i wstydu sobie nie narobi, żeby wznowić postępowanie. Pcha się ręcami i nogami … pomimo, że projekt był innej treści przez inną prokurator utworzony!Prokurator Jolanta nie odpuściła! Nie stwierdziła przesłanek kolejny raz i wysłała pismo do adwokata Bogusława Radzickiego! O zgrozo! Mecenas przez księży w lektyce wożony (czytaj: wypasionymi brykami księży).Uff… Wszystkie umorzenia pozałatwiał,księża zacierają ręce,niczym muchy na krowiecym łajnie. Ks.DOKTOR Piotr nawet książek prawniczych nakupował ,chciał być lepszy od mecenasa i sam komponował pisma. Dostał prztyka w nos od Sądu i się skończyło mądrowanie. Tak się wszyscy zawzięli na ofiarę. Obojętnie co, byle izolacja, byle ofiara nie dochodziła swoich racji i zamilkła, ma gnić w pierdlu! I tu ks .Zbyszek spanikował!A nóż widelec senior nie da rady!Wyłamał się spółkującym lisek chytrusek i tchórz!…Mszę w Biesiekierzu odprawił , z tacki pieniadze zgarnął i poleciał, ale nie na schadzkę jak zawsze,t ylko do adwokata Grzegorza Wołek ze Szczecina. Idzie Grześprzez wieś… worek informacji nielegalnie pozyskanych niesie…Nie ubóstwia zupy grzybowej i nikt czerwonego dywanu na Ługi Wałeckie nie rozłożył pod drogimi butami… Myśli sobie : Pal licho to towarzystwo ,grzybki mogą mi zaszkodzić,na głowie włosy nie rosną ,ale w głowie rozumu mi byle czym nie zamącą!Ha!Zrobię sobie gorący kubek,nic tu po mnie…I tyle go widziano…Jak zaczął nawalać pisma, to senior adwokat Bogusław Radzicki się pogubił, a słynny pies adwokata nie nadążał za literami w klawiaturze! Nic nie wiedział herszt, bo zajęty był ustalaniem miejsc parkingowych dla klientów, bo taki ruch w interesie miał, że od Wałcza aż po Ługi Wałeckie kolejka do Kancelarii , czy to jaskini zbójców była. Jak zwał to zwał, marzyć można , kto komu zabroni…Substytutu po czasie udzielił , bo adwokat Grzegorz Wołek po gorącym kubku , tak się rozpalił, że nie powiadomił szefa i wodza, o zamiarach swych. Miał być księdzem, został Prokuratorem, za dużo zmoczony, został adwokatem, ale jak kret drąży kanałami. Zapięty na ostatni guzik, ledwo wydobywa z siebie głos, jak zaduszony indyk na Święto Dziękczynienia. Zaś kodeks karny trzyma w ręku , niczym Biblię z namaszczeniem. Co w genach jest, to zostaje, choćby został mafiozo na Sycylii i samym Al Capone, w swoim czarnym kapeluszu z wielkim rondem jak w Warszawie. Wspaniale dokopuje się do ofiary. Zaszczuł ją…obiecał informować i rozmawiać , a krętacz , schował głowę w piasek niczym struś…ale, że kapelusz też się zmieścił… cuda dziwy… Detektywi , niebezpieczne kontakty, podsłuchy, informacje nielegalnie zdobyte opisane w księdze, to jego krecia robota i namowy księży. W rozdziale IV owej księgi ,wymienione są numery kont bankowych ofiary łącznie z operacjami na nich dokonywanyh z zaznaczeniem,że z 10 lat wstecz nasi bohaterowie adwokaci mogą zdobyć, jakimi samochodami się porusza, lista adwokatów, imiona i nazwiska znajomych, ile litrów paliwa spaliła rocznie (!), ile przebyła km rocznie…Adwokat Grzegorz Wołek nie skazi się awanturą , ze spokojem robi swoje! Ma kontakty! Nieważne czy legalne czy nielegalne! Puszcza limuzyny prywatne z oprychami, co stawy łokciowe uszkadzają i krążą za ofiarą! Niczym jastrząb koła robi nad ofiarą , krąży i krąży , i już prawie… prawie,dopada króliczka…ale musi obejść się smakiem i tym razem! Nie dopadł ofiary…Uff… Adwokat Grzegorz Wołek nie martwi się , że księża mało płacą…O nie! Jemu płaci Kuria Koszalinsko-Kołobrzeska,a drugie tyle wyłudza za usługi pełnomocnictwa księży , od ofiary z przegranych spraw, która boi się własnego cienia, żeby walczyć o sprawiedliwość, bo wszędzie załatwił obławy, żeby ofiarę izolować!Tak się zakopał w krecich tunelach, że z hersztem seniorem przegapili postanowienie z Sądu Okręgowego we Włocławku i obaj do dnia dzisiejszego ubolewają i są nieutuleni w głębokim żalu , że adwokat Jacek Gasperowicz z Elbląga Kancelaria Adwokacka SUBSIDIUM , który prawnie zabezpiecza dokumentację ofiary ,dał im przeterminowane postanowienie… Co za peszek.. płaczą jak bobry nieboraki, ale jakże wspaniale etyczni adwokaci, jaka kultura! Adwokat Jacek Gasperowicz jak Batmann , a raczej nietoperz, w todze biegał po Toruniu,aż piana mu szła z ust ,jak za ofiarą ,razem z ks.ekonomem,tak bardzo chorowitym na zaniżane vaty w fakturach.Pędzili jak konie po betonie!Jak karawna wielbłądów po pustyni! Darli się jak stare gacie ,co adwokat Radzicki dostał od p.Zofii, matki Jacka i suszył przy kominku… Krzyczeli -Łapać tą ku.wę!-.Widowisko urządzili z detektywami ,w tym jeden oprych,lepsze niż w Teatrze Bajka w Toruniu.Adwokat Jacek Gasperowicz ,to adwokat z górnej półki niby!Karawan nie był u tylko u niego jak wieść gminna niesie. Cud jakiś… Pełnomocnik wyżej wspomnianej kobiety z klasą, dziś już prawdziwej damy i drzwi nie tyle są otwarte przed nią, co księża i adwokaci otwierają jej , noszą płaszcz, puszczają przodem, załatwiają za jej plecami przy tym swoje porachunki z ofiarą. Skaczą przy niej jak tresowane pieski… bo nie daj Boże by puściła parę z ust…to spółka księży i adwokatów pada trupem… A ofiara? Ofiara zalałaby się rzewnymi łzami na ich grobach, że tyle narobili , a nie zrobili nic… Tyle karawanów by pojechało naraz… Niesamowita historia! Owa dama by powiedziała w co byli ubrani! Ona by powiedziała w jakiej dacie, kto z kim się spotykał! Ona by powiedziała, jakie hotele były! Ona by powiedziała kto z kim tańczył i jakie rachunki płacił! Ona by powiedziała gdzie były schadzki! Ona by powiedziała,kto w schadzkach uczestniczył! Ona by im wyprawiła bal ! Z rozumem by sie nie pozbierali…ale czemu zaniemówiła i straciła nagle pamięć i nabrała wody w usta, ta złota rybka… nie wiadomo… Mimo,że miała pamięć szczegółową, mimo , że pamięta wszystko co do joty… postanowiła zamilknąć na wieki! Ale to ona bryluje i króluje raz mniej, raz więcej miłościwa.Ma asa w ręku i to ona rozdaje karty.Pokazała najpierw księżom drogę do sądu, a teraz szasta wyrokiem ofiary ,na prawo i lewo, i broń Boże ofierze zbliżyć się do niej,bliżej aniżeli 300 metrów!Posłuszni giermkowie zrobią wszystko,żeby ofierze wyrok odwiesić.Sfingują i wytworzą wszystko!( https://www.youtube.com/watch?v=rKG5_lEHvQs , https://www.youtube.com/watch?v=pgjPFu417Gw ) .Nawet napaści pod Góralską Chatą ,to dla nich nie problem! .Pomysłowość i wyobraźnia naszych bohaterów nie zna granic…Byle dokopać ofierze! Byle ją osadzić! Byle gdzie! Byle odwiesić jej wyrok! Byle załatwiać następne! Byle szukać dziury w całym…Idą zatem za królową swą, jak pieski na łańcuszku,ale nie przez góry i lasy, a od sądu do sądu, od prokuratury do prokuratury. Wieści mają w parę sekund od informatorów z tych instytucji. I tak idą i idą , z Włocławka, przez Ciechocinek, Aleksandrów Kujawski, Toruń, Białośliwie, Piłę, Wałcz, Ostrowiec, Ługi Wałeckie, Skrzatusz, Drawsko Pomorskie , Białogard, Kołobrzeg, Biesiekierz, Stare Bielice, Koszalin ,a nawet stolicę. Idą przez Warmię, Mazury, Żuławy…końca nie widać. Zaś tam w Elblągu mieszka i cudem wykonuje zawód adwokata , z hańbą dla adwokatury polskiej, piękny i wspaniały kwiatuszek , co narcyz się nazywa… Adwokat Jacek Gasperowicz ,jako osoba niezwykle samotna, wspaniale wykonuje poranne powitanie. Codziennie rano przed lustrem mówi:-Dzień dobry panie mecenasie Gasperowicz-i uśmiecha się do odbicia…tym dowartościowuje ,brak wartości i niby wycisza kompleksy.W ogóle dziwne, że ta drobiazgowa i estetyczna damesa dobrała sobie do reprezentowania aroganta, o którym w youtube huczy, jak bezdusznie znęca się nad ofiarą proszącą o ugodę. Krzyczy do ofiary jak nakręcona katarynka, że to maciora,ku.wa,odpad genetyczny, szmata, szmaciara, debil, głos ma jak ropucha, że knura jej dać ( https://www.youtube.com/watch?v=1XyDexItahc ). Były wojskowy, elektronik, po nie dokończonej terapii, znęcał się nad rodziną. Metody na wykończenie przeciwnika ma i zna! Słynie z rozległych kontaktów z tzw.gumowymi uszami i uszolami, wdzięcznymi Panu Mecenasowi za wybawienie z różnych opresji. Oni są wszędzie i czuwają ,i donoszą! Małe rączki, małe stópki,a i mózg nie za wielki, paruje przez łysą głowę mecenasa, poprzez brak podjęcia decyzji. Jako mąż i nie mąż, nie może zdecydowac się wciąż… Czy jest wykonawcą dwóch ciąż… Czy jest ojcem…Czy też nie… Czy żona to żona,czy już rozwiedziona… Na konto utworzone dziecku, co bogatsze klientki wpłacały wynagrodzenie za usługi. O tak! Adwokat ,jak sroka,uwielbia wszystko co się świeci, eleganckie panie to przecież złote jaja dla chytrego mecenasa! Pod togą adwokat Jacek Gasperowicz nie nosi skarpet. Wygląda jak bosy Antek,ale tu nie mowa o imienniku syna ks.DOKOTORA Piotra Szczepaniuka, Antonim… Mecenas ma długi, to fakt,ale nawet ks.biskupowi Edwardowi Dajczakowi przywiązanemu nagiemu do drzewa, zbójnicy zabrali sygnet i 100.000zł, ale skarpet nie tknęli! Bez szyku ten adwokat z górnej pólki wkłada czerwone podkolanówki, albo w dziecięce wzorki stópki… I ta broda okaz wdzięku i podniety…nie,nie,to nie kozia bródka,to długa broda wyglądem przypomina coś,ala pięć włosów pod końskim ogonem. Adwokat Jacek Gasperowicz wspaniale manipuluje, mataczy, nęka , gnębi. Jak załatwił mediacje , to kasę zgarnął jako aplikant, ale dla zmyłki przybrał nazwę adwokata i tak też kazał sie tytułować. Nie kiwnął palcem, a mediator Edward Tomczyk ,upocony jak mysza, ofierze przesłał kilka protokołów , zmodyfikowanych na jej żądanie, bo narobił byków. Oczywiście w Centrum Mediacji załatwione,że błędów się nie dopatrzono. Adwokat Jacek Gasperowicz w przeciwieństwie do adwokata Grzegorza Wołka ,uwielbia zupę grzybową. Pewnego razu, aż w Toruniu aż było słychać ,jak w Ługach Wałeckich mlaska jak prosiaczek i wychwala gospodarzy , jaka to też pyszna zupka,nigdy w życiu takiej nie jadł .To właśnie tego owego wieczoru oczekiwano Trumpa i Obamy…Jaki to on wygłodniały , nie może się nasycić daniami. Biedaczek…nigdzie nie był,nic nie widział i nie słyszał.W Ługach Wałeckich posiadł wiedzę i kulinarną i kulturalno-oświatową.Wszak planowanie zemsty na ofierze,jest bardzo czasochłonna, więc sam mało co gotuje, a i na gorący kubek rzadko kiedy go stać,a co dopiero przepis wyszukać w internecie i prypcić samemu. Woli zazdrościć i cudze zachwalać… żony, auta, domy… Marzy o złotym słoniu w klatce na łańcuszku…Podobnie jak główny bohater adwokat Bogusław Radzicki. Oni obaj prześcigają się w pomysłach niszczenia ofiary w rozmowach o ugodzie. Punkt po punkcie lekcewazenie, poniżanie, milczenie, ośmieszanie, jak za II Wojny Światowej…i na nic się zdały hitlerowskie metody, bo to Rudy 102 wygrał wojnę przecież !Samochwała w kącie stała… Chwalipięta adwokat Bogusław Radzicki na salach rozpraw z dumą mówi,że jest kobieciarzem. W Białym Domku nie musi się juz spotykać, bo pod swoim dachem druga połowa pozwala jemu spać z kochankami. Jednak…nie każda kobieta jest kobietą i człowiekiem. O nie,nie!Ofiara zgwałcenia jest mordercą,bandytą, debilem, idiotką, jest ohydna, wstrętna, pierdoln.ęta, ma się kopnąć w głowę,jest odpadem,nie ma racji bytu,nie ma prawa chodzić po ziemi i funkcjonować ,może w Afryce być,nie zasługuje na miano zwierzęcia, bo byłoby to obrazą dla zwierząt całego świata (https://www.youtube.com/watch?v=orPpSrs-Ny4 )…a jednak ta sama ofiara śmierdzi ,śmierdzi jak skunks…i ma gnić w pierdlu! Adwokat Bogusław Radzicki twierdzi , że ofiara płaci policji i Prokuraturze w Koszalinie i Toruniu, żeby ją nie złapali! Adwokat Bogusław Radzicki poświęci cały majątek na detektywów,bo głupia policja nie może ofiary zamknąć. W więzieniu nie będzie ofierze łatwo!Mecenas huczy i grzmi ,i grozi ,że załatwi,żeby ofiara szybko podpadła oddziałowemu i naczelnikowi ,a oni nie pozwolą,cytuję-ani srać,ani szczać,a jeśli się zeszcza i będzie plama,to będą tak długo ją LAĆ,dopóki włosami plamy z podłogi nie zetrze !!!…A wspólwięźniarki też zrobią swoje…Mecenas Bogusław Radzicki odgraża się ofierze,że na rozprawy przyjadą księża Kukiel i Święszkowski ,i swoją ofiarę będą mordować i wieszać na sali rozpraw!Co najważniejsze księża życzą i nie mogą się doczekać kiedy ks.DOKTOR Piotr Szczepaniuk ,jako egzorcysta sprawi modłami ,ofierze paraliż,a metody zna!Jeśli nie ks.DOKTOR to ich ludzie to załatwią, bo nie zawahają się przed niczym , żeby ofiarę pozbawić życia! Cóż to za problem na pasach potrącić pieszego,albo dorwać w ciemnym kącie lub porwać ,jak niegdyś czarna wołga, do limuzyny z oprychem… dla księży i ich adwokatów żaden!
    Gwałt dla tytułowych adwokatów jest,jak podanie ręki na dzień dobry, walecznie bronią niemoralnych księży , jak Elza z buszu! W piekle dostaną za to medale, a w nagrodę dożywotnie rozpalanie pod kociołkami ,na smażenie się w piekle nie zasłuzyli przecież! Adwokaci chronią proboszcza Biesiekierza, Zbigniewa Kukiel, na wszelkie sposoby od 4 lat. Ofiara jest pośmiewiskiem i obiektem kpin i żartów. Nawet druga połowa adwokata Radzickiego głośno zaśmiewa się , że ta sama ofiara ks .DOKTOROWI Piotrowi dziecko urodziła, a mecenas wtóruje śmiejąc się, że w ostatnim roku 6 księży ją zgwałciło i musiała dopłacać księżom , żeby chcieli ją zgwałcić, bo jest taka ohydna!.Można by pisać i pisać,papier cierpliwy…cudem tylko serce nie pękło ofierze , z bólu, żalu, samotnej walki o sprawiedliwość przeciwko tylu oprawcom i znęcaczom… Tylko gdzie niegdzie, zanim macki księży i ich adwokatów, i mnóstwa substytutów trafią i dojdą , ta sprawiedliwość jest i ofiara ma swoje prawa!
    Rzecznicy Dyscyplinarni w Gdansku, Szczecinie, Poznaniu ,a dwokaci! kobiety! mężczyźni!odmawiają wszczęcia postępowania, umarzają.Wiadomo, że zawinieni adwokaci załatwiają z kolegami i czują się bezkarni. Co powiedzą to powiedzą, skarżący nie ma żadnych praw.
    Ofiara nie ma prawa funkcjonować normalnie , jak mówi adwokat Bogusław Radzicki. Polska to niby kraj, w którym obowiązuje prawo. Górę jednak stanowią układy, znajomości, nieczysta walka, kolesiostwo. Przykład ofiary , ale nie jako ofiary a zmanipulowanego przestępcy zaczyna być medialny z imienia i nazwiska, na szkoleniach, na wykładach, ciekawe , kto dał upoważnienie i kto za to zapłaci ofierze , jako osobie cywilnej, za naruszanie danych osobowych…
    Wyrażam zgodę na publikację i proszę o rozpowszechnianie, na wszystkich Komendach świata, Prokuraturach, Sądach, gazetach i gdzie się da.Tylko ze względu na własne bezpieczeństwo posługuję się pseudonimem.
    Margo
    Wszystko to jest prawdą,poparte dowodami,trochę ubarwione,ale na faktach…O księżach było wcześnij, dziś o adwokatach,będzie i film… ale o tem potem…
    Do wiadomości:
    1.Urzędy.Gm.,Miast,Starostwa, Dyrekcje Szkół-Biesiekierz,Koszalin,Kołobrzeg, Sławno,Szczecin, Drawsko Pomorskie,Iwięcin,Barwice,Skrzatusz,Piła,Jankowo,Wieliczno,Białośliwie,Słupsk,Wałcz
    2.Gazety:NIE,Fakty i Mity,Barwy Bezprawia,Na temat,Niezależna,GK24,W Sieci, Super Express, Angora, Neewsweek, Rzeczpospolita,Wprost,Wyborcza,Fakt,Nasz Dziennik,Miasto Koszalin, Polityka, Do rzeczy, inna prasa oraz media,wszyscyKardynałowie,Biskupi,Kościoła Katolickiego
    4,Sądy Rejonowe,Okręgowe,Prokuratury,Policja: Koszalin,Wałcz,Aleksandrów Kujawski, Toruń, Włocławek,Prokuratura Krajowa,Ministrowie,Posłowie,Rzecznik Praw Obywatelskich

    AUTORKA -MARGO- OTRZYMAŁA POCHWAŁĘ OD GŁÓWNEGO BOHATERA ,A MIANOWICIE ADWOKATA BOGUSŁAWA RADZICKIEGO,ZA FORMĘ I TREŚĆ .OPOWIEŚĆ BYŁA WERYFIKOWANA PRZEZ JEGO KOLEŻANKĘ BIEGŁĄ GRAFOLOG Z POZNANIA , KTÓRA WYDAŁA OPINIĘ PRZYCZYNIAJĄCĄ SIĘ DO WYDANIA WYROKU W SPRAWIE SR WŁOCŁAWEK DLA OFIARY OPOWIEŚCI ,JAK WYNIKA PO KOLEŻEŃSKU! WYZNACZONY Z URZĘDU DO OBRONY Z KANCELARII ADWOKACKIEJ TOMASZA BĄCZYKOWSKIEGO ,APLIKANT NIEJAKI ARIEL ,WOLAŁ BAWIĆ SIĘ TABLETEM ,NIŻ MERYTORYCZNIE ZAJĄĆ SIĘ OBRONĄ I ZADAWANIEM SENSOWNYCH PYTAŃ.SAM GŁÓWNY BOHATER POTWIERDZA OPINIĘ PANI GRAFOLOG,ŻE OFIARA NIE UMIAŁA SKLECIĆ JEDNEGO ZDANIA I DOSTARCZYŁA INFORMACJE DO -MARGO- I Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ , TO NIE PAN REDAKTOR KRZYSZTAŁOWSKI , KTÓRY JAK TWIERDZI ADWOKAT BOGUSŁAW RADZICKI , CYT :JEST KRETYNEM (Z CAŁYM SZACUNKIEM PANIE REDAKTORZE),MACZAŁ W TYM PALCE! ZAŚ OFIARA JEST SZMATĄ ,BANDYTĄ,NIEGODNA WĄCHAĆ KUPY , SZANOWNEGO MECENASA DO KTÓREGO KOLEJKI PO PORADY SĄ OD ŁUG WAŁECKICH DO SAMEGO WAŁCZA…W MARZENIACH CHYBA..CHWALIPIĘTA !

  3. ZAPRASZAM SERDECZNIE ! W DNIU 08 STYCZNIA 2018 R ODBĘDZIE SIĘ ROZPRAWA W SĄDZIE CYWILNYM W KOSZALINIE UL. WARYŃSKIEGO – IC 207/17 Z POWÓDZTWA MAŁGORZATY P. PRZECIWKO ZBIGNIEWOWI KUKIEL -KS. PROBOSZCZ BIESIEKIERZ O NARUSZENIU DÓBR OSOBISTYCH (M.INN.GWAŁT), W DN .09 STYCZNIA 2018 R I C 209/17 PRZECIWKO PIOTR SZCZEPANIUK -BYŁY DYREKTOR OŚRODKA CARITAS OSTROWIEC K.WAŁCZA ,OBECNIE NAGRODZONY PRZEZ KS BP EDWARD DAJCZAK ZA TO ,ŻE MA SYNA ,PROBOSZCZ W DRAWSKU POMORSKIM .Rozprawy o godz 11.00 !!!POZWY DOTYCZĄ PRZEPROSIN W GAZECIE WYBORCZEJ I ZAPŁATY ZA NARUSZENIE DÓBR OSOBISTYCH,PO 50 TYS ZŁOTYCH POWÓDKI.ŚWIADKIEM BĘDZIE M.IN.KS KANCLERZ WACŁAW ŁUKASZ-KURIA KOSZALIŃSKO -KOŁOBRZESKA . MORALNOŚĆ KSIĘŻY TRZEBA JAWNIE NAŚWIETLAĆ I NAGŁAŚNIAĆ!KSIEŻA UGODY NIE CHCĄ, A ADWOKAT BOGUSŁAW RADZICKI I ADW.GRZEGORZ WOŁEK OFIARĘ KSIĘŻY ZASZCZULI , ŚLEDZĄ ,TWIERDZĄ ,ŻE NIE MA PRAWA FUNKCJONOWAĆ I MUSI BYĆ OSADZONA LUB ODIZOLOWANA ,ABY PRAWDA O ICH KLIENTACH NIE UJRZAŁA ŚWIATŁA DZIENNEGO !

  4. https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=Z3lLdnCcLas następny !!! nazywa kobietę w sprawię o ugodę BYDLAKIEM PODŁYM ,TO ADWOKAT JACEK GASPEROWICZ Z KANCELARII ADWOKACKIEJ SUBSIDIUM ELBLĄG , UL ZACISZE 2 , KATEGORYCZNIE NIE POLECAM ,ZERO WIEDZY ,ZERO MERYTORYKI,ZERO KULTURY, ZERO PROFESJONALIZMU I ZERO ZACHOWAŃ I DZIAŁAN ,OPRÓCZ WŁASNYCH W PRYWATNYCH SPRAWACH .. NIE WIADOMO KTO JEST BYDLAKIEM ,ADWOKAT PROSZONY O UGODĘ ,CZY OSOBA KTÓRA JEST NĘKANA I OD LAT PROSI O ZAKICHANĄ UGODĘ

  5. ADWOKAT BOGUSŁAW RADZICKI prośba o ugodę w której ofiara gwałtu nazwana jest zwierzakiem , ale jednak określenie jej osoby zwierzęciem byłoby obrazą wszystkich zwierząt świata ! Rzecznik Dyscyplinarny adw.Cezary Nowakowski każe pisma pisać , które są bez odpowiedzi ,a Pełnomocnik księży Kurii Koszalińsko -Kołobrzeskiej nadal bezkarny !
    https://www.youtube.com/watch?v=orPpSrs-Ny4

  6. wie ktoś czy to prawda ,że na terenie Wałcza randkuje tak nobliwy i szlachetny Pan Mecenas i wykrada materiały dowodowe od swojej ofiary ? Szukam potwierdzenia zanim udam się do jego Kancelarii z polecenia,czy w ogóle warto .

  7. adwokat Bogusław Radzicki stwierdził,że jestem jego jedynym wrogiem i zamówiłam mu karawan z zakładu pogrzebowego KALIA w WAŁCZU.Pomówił mnie i zniesławił .Właściciela zakładu pogrzebowego KALIA w WAŁCZU ,upił koniakiem w swoim domu , a Policja w Wałczu natychmiast postawiła mi zarzut ,POMIMO ,ŻE WŁAŚCICIEL TWIERDZIŁ ,ŻE NIE BYŁO POLICJI NA MIEJSCU ORAZ ŻE USŁUGĘ ZAMÓWIŁA CÓRKA ADWOKATA.W notatce policyjnej i w zeznaniach swiadkow były rozbiezności .Za wszelką cenę TO MNIE chciano mnie ukarać pomimo braku dowodów !Słyszałam nieraz od adw . Radzickiego,że jestem mordercą i trzeba mnie zamknąc w pierdlu , żebym gniła,bo jego klienci notabene KSIĘŻA Z KURII KOSZALIŃSKO KOŁOBRZESKIEJ podobno też mieli zamówione usługi pogrzebowe.Po czym po alkoholu wszystkim skoczyły ciśnienia i pochorowała się żona i adwokat , a próbuje się całą winą obarczyć mnie , zaświadczeniami lekarskimi! Tułałam się od lata 2015 r.kilka razy na rozprawy ,ponosząc koszty podróży .MOJE DOWODY świadczące o niewinności już na pierwszej rozprawie Sędzia Krzysztof Koczenasz oddalał .Wiłam się z bezsilności na sali sądowej i zmuszona byłam wnosić o adwokata z urzędu , którego ostatecznie Sędzia mi wyznaczył.Prokuratura w Koszalinie odmówiła wszczęcia śledztwa księżom z braku dowodów , a w dn 08.03.2016 Sąd w Wałczu Sędzia Krzysztof Koczenasz uniewinnił mnie .KTO MNIE TERAZ PRZEPROSI ZA WSZYSTKO I PONIESIE KARĘ ? Prokuratura w Drawsku Pomorskim nie uznała na podstawie akt sprawy , fałszywych zeznań świadków .Jaki jest sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości , skoro wszystko załatwiane jest zakulisowo ? Ksiądz który mnie zgwałcił,nie ponosi żadnej kary ,pomimo składania fałszywych zeznań ,ani też jego kolega , sprawy się umarza jemu i stawia mi się zarzut PRZERWANIA MSZY i to ksiądz skazuje na gehennę ,na więzienie przez 48 h ,na Komendzie w Koszalinie ,dozór policyjny 2x w tygodniu i 50 metrową odległość od niego ! STRACIŁAM ZDROWIE,NERWY, CZAS,GODNOŚC , STRACIŁAM WSZYSTKO przez niesprawiedliwe wyroki .Kiedy w końcu wymiar sprawiedliwości bedzie sprawiedliwy DLA WSZYSTKICH ?

  8. zrobił mnie tyle razy w ciula, że hej ! dobrze ze ktos miał na tyle odwagi ,ze się za niego bierze , oszukaniec i nic więcej , ze wymiar sprawiedliwosci toleruje jego kłamstwa i wybryki to niezrozumiałe

  9. TEN FACET NA ZDJĘCIU JEST ADWOKATEM ??? PRZECIEŻ TO ON Z JAKIMIŚ LUDŹMI ODGRAŻAŁ SIĘ PRZED SĄDEM W WAŁCZU PANU I WYKRZYKIWAŁ ,ŻE PANA ZRZUCI ZE SCHODÓW , PANIE REDAKTORZE !!! OKROPNY WIDOK TO BYŁ !!! JAK TAK MOŻNA SIĘ ZACHOWYWAĆ ???mam nadzieję ,że nie pozwoli Pan na takie traktowanie ,życzę dużo zdrowia i wytrwałośc

  10. o mój sąsiad ..dobrze ,że to odległa przeszłość…śledzę Pana publikacje o tym łgarzu ,na szczęście Pan o nim pamięta, czekam z niecierpliwością kiedy skonczy swą „karierę „bo ni widu ni słychu c.d. pańskich publikacji .Taki pewniak ,a na zdjęciu wygląda jakby w kostnicy ducha zobaczył ???!!!

  11. dziękuję za komentarze oraz za wsparcie .Adwokat Radzicki nie posiada nadal etyki żadnej ani zawodowej ani czysto ludzkiej.Naczelna Rada Adwokacka nie poczuwa się do ukarania adwokata ,bo staneli na etapie decyzji ORA Poznań we wrześniu 2014.Nieważne ze wobec adw.Radzickiego obecnie toczy się sprawa z mojego prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie i znieważenie mojej osoby ,bez skrupułów opowiada ,że ja nie istnieję dla niego ,ze jestem perfidna ,że rozmowa ze mna dla niego byłaby poniżająca,że mam odchylenia od normy ,a wszystko za przyzwoleniem Przewodniczacej P.Błażewicz, na nic moje pytania były ,czy muszę słuchac tych obelg nadal , teatrzyk adwokata miał trwać ,bo kto jak nie taki adwokat odegra perfekcyjnie swoją rolę i kim na sali rozpraw jest zwykły człowiek ,gdzie donałam kolejnego upokorzenia???Z ledwością powołano mojego świadka , wobec listy podanej przez adwokata wcześniej jego rzekomych swiadków .Materiały dowodowe Red Krzyształowskiego ,p.Radzicki określił ,jako materiały dźwiękowe „wariata ” , bardzo łatwo szafuje słowem i obrazaniem innych osób za przyzwoleniem koleżeństwa .Po 20 adwokatów podobno sprawdza Jego pisma ,zaś sam mnie oskarża kolejny raz brawurowo ,że ja piszę setki, tysiące pism ,tak jak miałam wydzwaniać rzekomo po 20-30 razy do Kancelarii a bilingi do dziś nie są sprawdzone.TYTUŁ samego artykułu BARDZO TRAFNY P.REDAKTORZE ,bo jak się dowiedziałam na sali rozpraw ,podczas wywiadu który PAN chciał przeprowadzić , ZA DRZWIAMI STAŁA SIEKIERA ,O ZGROZO (!) ..kto wie co by mogło się stać , gdybyśmy weszli do Kancelarii .Jaskinia Zbójców ..gratuluję pomysłu doprawdy .Kolegów z NRA i ORA Poznań ,nie interesuje fakt ,że byłam przesłuchana w Prokuraturze w Białogardzie w spr adw Radzickiego z powodu nękania i fałszywych zeznań , ani nie interesuje ,że w toku jest sprawa z powództwa cywilnego o ochronę moich dóbr osobistych , gdzie bezczelnie śmieje mi się w nos ,że” za co ma mi płacić „,albo że nie mam nic do gadania bo z Prezesem Sądu w Aleksandrowie Kujawskim ,jest wszystko ustalone ,bo „Tomek ” dzwoni do niego i uzgadniają .Nie ma sprawiedliwości ,a jedynie układy koleżeńskie ???

  12. w tym naszym demokratycznym kraju władzę dzierży kler i wszechobecna hipokryzja.Gdyby czynu dokonał zwykły obywatel to już dawno siedziałby w pierdlu. Ale koloratka jak widać, zapewnia przestępcom nietykalność. Zarówno w sprawach o pedofilię, gwałty, jak i machlojki finansowe. Obłuda tych ludzi powala. Nie przestrzegają przykazań bożych, nie słuchają nauk papieża Franciszka, zapomnieli o naukach Jana Pawła II.
    O adwokacie sukienkowych to aż nie chce się pisać – toż to przestępca.
    Diabeł w piekle zaciera ręce z uciechy, ileż to sług bożych i prawników smażyć się będzie u niego w piekle.
    Małgorzato P. masz moje wsparcie w Twojej walce o sprawiedliwość.

  13. Czarna mafia temat tabu i nadgorliwy adwokat ktory owym postepowaniem zywcem do nieba pojdzie…. kosciol kuria i ta cala reszta co ludziom z mozgow wode robia to jest jeden wielki cyrk zyja na koszt panstwa ba wrecz zyja jak zebracy za garsc kitow co ludziom wciskaja ladne sumki z tacy zbieraja nic nie wolno powiedziec nic zrobic bo to swietosc nie do ruszenia… 21 wiek a ludzie ciemni jak za czasow dinozaurow a pan adwokat z bozej laski zapomnial jak przysiege skladal? Czy chciwosci robi z siebie sciere do podlogi? No coz Polska kraj w ktorym prawo zawsze jest po stronie tego co ma wieksze wtyki a ty czlowieku szary mozesz gadac zdrow i tak tego nikt nie slucha … przykre to ale prawdziwe jeszcze dlugo potrwa nim zwyklych ludzi zacznie sie sluchac a przede wszystkim liczyc sie z nimi! Zycze pani Malgorzacie aby nie odpuszczala i swojej krzywdy dochodzila niech nie czuja sie bezkarni!!!

  14. Napad księdza ze sztywnym w ręku to nic nowego. Większość księży katolickich jest poważnie odchylonych od normy z powodu narzuconego im celibatu. Mocno poszło im na mózgi. Świętojebliwe, wyposzczone jurne buhaje, zapewne tłumaczą sobie na wzajem, że seks z lekarzem jest zdrowy a z księdzem nie ma grzechu. Ciekawe co teraz z tym fantem zrobi mecenas, jego klienci, Kuria Biskupia i ORA?.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*