Znowu wybija szambo w Sądzie Okręgowym w Koszalinie i Sądzie Rejonowym w Wałczu

Publikacja „Afery Prawa” z dnia 20.02.2010r.

Ofiary rozlicznych zbrodni sądowo-prokuratorsko-policyjnych Rafał Krzyształowski i jego syn Mariusz po raz kolejny zostali perfidnie oszukani i okpieni w Sądzie Okręgowym w Koszalinie i Sądzie Rejonowym w Wałczu, przez powiązanych ze sobą powrozem korupcyjnym sędziów, prokuratorów adwokatów i policjantów.

Udokumentowane fakty procesowe oraz rozliczne i bezsporne dowody pod rożną postacią zgromadzone w aktach spraw o sygnaturach akt V Kz353-09 / IIK106/09rozpoznawanej w S.O. w Koszalinie oraz IIK 174/08 – rozpoznawanejw S.R. w Wałczu, jednoznacznie dowodzą, że togowa sitwa z Wałcza,Szczecinka,Koszalina, Białogardu i Sławna nadal zbiorowo gwałci prawo mając na celu uniemożliwienie swoim ofiarom udowodnienia wieloletnich działań przestępczych na ich szkodę, oraz ochronę swoich mafijnych pobratymców przed wszelką odpowiedzialnością dyscyplinarną, karną i cywilną.

————————————=====xXx=====—————————————–

Rafał Krzyształowski                                                                                             Szczecinek17.02.2010r

Prezes Sądu Okręgowego

w Koszalinie

Pani Ewa Dikolenko

Apel

O przywrócenie ochrony prawnej, zbadanie udokumentowanych zarzutów wobec skorumpowanych sędziów, prokuratorów, adwokatów i policjantów.

Przywrócenie prawa do jawnych postępowań sądowych z zachowaniem czystości procesowej i z poszanowaniem zasad prawa procesowego.

Zapewnienie z urzędu realnej a nie tylko formalnej obrony adwokackiej w dwóch „INKWIZYCYJNYCH ” procesach karnych objętych sygnaturami akt : V Kz353-09 / IIK106/09 S.O.W.K w Koszalinie orazIIK 174/08 S.R..W.K.w Wałczu.

Zobowiązanie oskarżycieli publicznych, Prokuratora Powiatowego w Sławnie Jarosława Płachtę i jego zastępcę Piotra Nierebińskiego do osobistego przybycia do Sądu Rejonowego w Wałczu na moją rozprawę karną oznaczoną sygn. akt IIK 174/08, w celu doprecyzowania na czym w ogóle miałyby polegać moje przestępstwa art. 224 § 2 kk. i art. 226 § 1k.k., popełnione rzekomo na szkodę sędziów z Sądu Rejonowego w Szczecinku Katarzyny Mazurkiewicz i Agnieszki Frechlich . Ustosunkowania się do postawionych im publicznie zarzutów korupcyjnych i odniesienia do dowodów obciążających ich rozlicznymi przestępstwami popełnionymi z premedytacją na moją i mojego syna szkodę, w trakcie śledztwa przeprowadzonego przeciwko mnie stalinowskimi metodami.

(Między innymi: psychuszka – dotkliwe pobicie przez policję – zakład karny- pozbawienie mojego syna opieki, fabrykowanie dowodów, fałszowanie akt śledczych ,bezpodstawny list gończy itp.)

Prokuratorzy Jarosław Płachta, Piotr Nierebiński i Piotr Wedmann to notoryczni bezwzględni przestępcy, którzy działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz moimi licznymi oprawcami z Sądu Rejonowego w Szczecinku, Prokuratury Rejonowej w Szczecinku, Komendy Powiatowej w Szczecinku, Sądu Rejonowego w Białogardzie, Prokuratury Rejonowej w Białogardzie, Sądu Okręgowego w Koszalinie, Prokuratury Rejonowej w Koszalinie, Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, Sądu Rejonowego w Sławnie a obecnie również z przedstawicielami Sądu Rejonowego w Wałczu usiłują po raz kolejny zakpić sobie ze mnie i mojego pokrzywdzenia na płaszczyźnie prawa dążąc do ukrycia swojej rozległej hańby opisanej w cyklu ośmiu publikacji Afery Prawa.

1. Publikacja A.P. z dnia 19.08.2008r – „Szczecin Szczecinek cała Polska – zniszczyć firmę, człowieka czy rodzinę to takie proste dla skorumpowanych organów władzy. Skazany bez winy Rafał Krzyształowski”.

2. Publikacja z dnia 13.12.2008r – „Prześladowany przez władze Rafał Krzyształowski – wniosek o wyłączenie sędziów Sądu Rejonowego w Szczecinku i Koszalinie zakończony skierowaniem do psychiatryka… – z listów i z życia wzięte…”.

3. Publikacja z dnia 31,01.2009r – „Rafał Krzyształowski „gra w pomidora” przez sędziów i prokuratorów ze Szczecinka i okolic”.

4. Publikacja z dnia 13.03.2009r – „Prezes Sądu Rejonowego w Szczecinku Leszek Miazek nie jest w stanie logicznie zrozumieć nie tylko tekstu?”.

5. Publikacja z dnia 25.04.2009r – „List otwarty Rafała Krzyształowskiego do wszystkich władz R.P. oraz całego społeczeństwa w sprawie naruszenia przez lokalną władzę jego konstytucyjnych praw i całkowitego pozbawienia ochrony prawnej”.

6. Publikacja z dnia 2.05.2009r – „Typowy sądowy dzień w typowym polskim skorumpowanym sądzie przy udziale niekompetentnych urzędników sądowych… dzień z życia poszkodowanego Rafała…

7. Publikacja z dnia 28.06.2009r – „Rafał Krzyształowski na pewno nie podda się w walce o swoje prawa”.

8. Publikacja z dnia 7.09.2010r – „Drugi list otwarty do Prokuratora Generalnego Andrzeja Czumy – Rafała Krzyształowskiego – ofiary wieloletniego sądowego, prokuratorskiego i policyjnego bandytyzmu”.

Pomimo medialnego nagłośnienia mojego dramatu życiowego spowodowanego wieloletnim działaniem togowo-policyjnej mafii, żaden przestępca, o którym mowa we wskazanych ośmiu publikacjach do dnia dzisiejszego nie udzielił odpowiedzi na moje rozliczne pisma urzędowe i podnoszone w nich zarzuty, pomimo iż zostały one także opublikowane przez „Afery Prawa” wiele miesięcy temu.

Żaden z wymienionych z imienia i nazwiska togowych szubrawców do dnia dzisiejszego nie wytoczył mi też postępowania karnego o pomówienie go czy też zniesławienie.

To samo dotyczy cywilnych i mundurowych bandziorów z KPP w Szczecinku oraz dyspozycyjnych biegłych lekarzy sądowych psychiatrów ze Szczecinka i Miastka wydających hurtowo na zlecenie togowych mafiosów z koszalińskiej Ośmiornicy fałszywe opinie psychiatryczne o moim rzekomym stanie zdrowia psychicznego.

Sugerujących jakobym był zaburzony psychicznie pod postacią osobowości paranoicznej – z powodu nazywania rzeczy po imieniu – czyli rzetelnego opisywania sędziowskiej, prokuratorskiej adwokackiej i policyjnej perfidii.

Tymi skorumpowanymi super szujami są biegli sądowi „lekarze” psychiatrzy:

Jolanta Martyniuk, Dariusz Mazurkiewicz, Wojciech Gieryński, Zbigniew Szyszkiewicz, Krzysztof Dziekan, Krzysztof Gawroński oraz Beata Grejcz.

Swoją obecną sytuację prawną a także mojego syna Mariusza, niezmienną od czternastu lat, przedstawiłem Pani dosadnie w swojej skardze z dnia 11.01.2010r „na sędziowską, prokuratorską i adwokacką dywersję, nieuzasadnioną przewlekłość Sądu Rejonowego w Wałczu w udrożnieniu mojego postępowania karnego o sygn. akt IIK 174/08, oraz nieuzasadnioną przewlekłość Sądu Okręgowego w Koszalinie w udrożnieniu postępowania karnego objętego sygn. akt V Kz 353/09-IIK106/09…………”

Należy do tej skargi jeszcze dodać, że na posiedzenie Sądu Okręgowego w Koszalinie wyznaczonego na dzień 30.11.2009r w sprawie o sygn. akt V Kz353-09 /IIK106/09 tradycyjnie nie przybył przydzielony nam z urzędu adwokat ze Szczecinka Adam Kłusek .

W związku z moimi krytycznymi wypowiedziami na temat jego sumienności i profesjonalizmu, sąd dla stworzenia pozorów praworządności, w trzy osobowym składzie – SSO Przemysław Żmuda (spr.), SSO Sławomir Przykucki. SSOAndrzeja Jaracz rzekomo „poinformował Radę Adwokacką w Koszalinie o nie odbieraniu wezwań przez tego adwokata z prośbą o wyjaśnienie przyczyn.

Z powodu nieobecności naszego adwokata Adama Kłuska posiedzenie to zostało odroczone – do dnia 11.01.2010r.

Ze względu na odmowę zapisania w protokole posiedzenia sądu z dnia 30.11.2009rjakichkolwiek fragmentów z mojej obszernej wypowiedzi dotyczącej sędziowskich, prokuratorskich, policyjnych i adwokackich matactw, dokonywanych z premedytacją w tej sprawie, w celu ochrony oskarżonych przez nas policjantów przed odpowiedzialnością karną, szydercze śmiechy sędziego sprawozdawcy Przemysława Żmudy i jego pogardliwe gesty w trakcie rozpytywania mnie i przeglądania akt sprawy, jak też odmowę przyjęcia ode mnie dowodów istotnych dla wyjaśnienia przyczyn tworzenia w sądzie sztucznych przeszkód w udrożnieniu tego kuriozalnego postępowania karnego, na posiedzenie sądu wyznaczonego na dzień11.01.2010r zaprosiłem czterech niezależnych obserwatorów.

Posiedzenie to wspólnie celebrowali SSO Przemysław Żmuda. SSO Andrzej Jaracz, SSO Renata Rzepecka – Gawrysiak

Po bezpodstawnym wylegitymowaniu przez sędziego Przemysława Żmudę przybyłych ze mną obserwatorów nakazał im niezwłocznie opuścić salę rozpraw.

Oznajmił wyniośle, że nie mogą oni pozostać na sali rozpraw bo nie są stronami postępowania.

Natomiast według jego „ustaleń” dokonanych w trakcie przerwy w posiedzeniu, adwokat Adam Kłusek jadąc do Koszalina wjechał rzekomo swoim samochodem w zaspę co miałoby uniemożliwić jemu przybycie do sądu.

Jest to oczywiście kolejna tania togowa ściema, ponieważ na trasie Szczecinek Koszalin tego dnia były dość dobre warunki pogodowe jak na okres zimowy.

Nie było na drodze, ani przy drodze żadnych groźnych zasp śnieżnych, w które można byłoby wjechać i uwięznąć w nich na długi czas.

Na marginesie podaję, że na posiedzenie sądu w dniu 11.01.2010r dotarłem w wynajętym samochodzie osobowym w ciągu 85 minut jadąc tą sama trasą, którą rzekomo jechał Adam Kłusek i nie zauważyłem aby jego samochód tkwił w jakiejś przydrożnej zaspie..

Powracając tą samą drogą z Koszalina do Szczecinka również nie zauważyłem Adama Kłuska ani jego auta uwięzionego w zaspie.

Na szczególną uwagę zasługuje jeszcze kilka innych ważnych szczegółów.

Sędzia Przemysław Żmuda zabronił mi nagrywać przebieg tego dziwacznego posiedzenia za pomocą kamery, które na dodatek zostało wywołane z półtora godzinnym czasowym poślizgiem, pozwalającym mecenasowi Adamowi Kłuskowi wyciągnąć swój samochód z urojonej zaspy i dojechać do Koszalina na posiedzenie Sądu.

Znamiennym jest, że poza mną i zaproszonymi przeze mnie obserwatorami żaden z oskarżonych policjantów ani ich adwokat Mirosław Wacławski – (były szczecinecki prokurator)na to nieszczęsne posiedzenie sądu nie przybył.

Posiedzenia też początkowo nie było wprowadzonego na tablicę elektroniczną wokand a co ciekawe posiedzenie w sprawie o sygn. akt V Kz 353/09-IIK106/09 dodrukowano później na oddzielnej liście wokand.

Reasumując fakty należy stwierdzić, że gdybym nie stawiał się na te komiczne posiedzenia to niewątpliwie sędziowie wydaliby jak zwykle swoje niekorzystne dla mnie i mojego syna postanowienie wpisując do protokołu, że wszyscy stawili się w sądzie oprócz pokrzywdzonych.

Niewątpliwie moje przyjazdy na te nieszczęsne posiedzenia sądu uniemożliwiły wymiarowi sprawiedliwości wykonania swojej misji zleconej przez mafijnych pobratymców.

Nawiązując do mojej drugiej sprawy karnej o sygn. akt IIK 174/08 rozpoznawanej przez Wice Prezesa Sądu Rejonowego w Wałczu sędziego Krzysztofa Koczenaszanależy stwierdzić, że wydany mi przez niego protokół rozprawy z dnia 12 stycznia 2010r nie odzwierciedla faktycznego przebiegu rozprawy.

Protokół ten jest mocno ocenzurowany i poważnie zniekształcony przez sędziego tuż po zamknięciu wokandy.

Z protokołu rozprawy zostały usunięte lub nie wprowadzone do niego moje krytyczne wypowiedzi dotyczące między innymi czternastoletniego procederu przestępczego togowo-policyjnej mafii ze Szczecinka, Koszalina, Białogardu i Sławna, której ja i mój syn staliśmy się ofiarami.

Dotyczy to również nazwisk sędziów, prokuratorów i adwokatów odpowiedzialnych za stan prawny moich wszystkich spraw z przełomu 1997/2010r, kolidujący z zebranym materiałem dowodowym i sprzecznym z obowiązującym prawem.

W protokole tym nie ma również wzmianki o złożeniu przeze mnie pisemnego wniosku o włączenie do akt w poczet materiału dowodowego odpisu mojej skargi skierowanej do Pani z datą 12.01.2010r na sędziowską dywersję i sabotaże…..

To samo dotyczy przekazania sędziemu Koczenaszowi kserokopii mojej kartyzdrowia z Poradni Zdrowia Psychicznego „Sałus” w Szczecinku, do której lekarz Monika Zajdel dopisała po moim wyjściu z jej gabinetu lekarskiego nie zgodne z prawdą treści sugerujące jakobym szykował jakieś zamachy na życie i zdrowie moich togowych oprawców.

Do protokołu sędzia nie wprowadził też informacji, że podczas mojego przesłuchania podawałem jemu wiele nazwisk togowych przestępców, którzy dopuścili się wspólnie i w porozumieniu ze sobą rozliczne skonkretyzowane przestępstwa oraz nazwiska osób które zbiorowo chronili przed wszelką odpowiedzialnością karną.

Przekazałem też sędziemu odpis protokołu z przesłuchania Beaty. N. w sprawie karnej z 2001r, w którym są zawarte informacje obciążające przestępstwami popełnionymi na moją szkodę przez Prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinku Leszka Miazka i innych powiązanych z nim korupcyjnym powrozem sędziów, prokuratorów, adwokatów i policjantów..

Dla ukrycia rozległej hańby koszalińskiej „Ośmiornicy” sędzia Krzysztof Koczenasz postanowił moją sprawę karną przeprowadzić z wyłączeniem jawności.

KRÓTKO MÓWIĄC ZNOWU DOCHODZI DO SPEKTAKULARNYCH AKTÓW MAFIJNEJ SOLIDARNOŚCI. I SĄDOWEGO BANDYTYZMU,

Przydzielony mi do pomocy w sprawie trzeci z kolei adwokat z urzędu skontaktował się ze mną dopiero w dniu 11.01.2010r na pięć minut przed wywołaniem sprawy.

Ja natomiast nie miałem realnej możliwości skontaktowania się z nim, ponieważ sędzia Krzysztof Koczenasz podobnie jak sędzia Małgorzata Dering – Suska ma zwyczaj zatajać przede mną adresy kancelarii przydzielonych mi przez siebie obrońców z urzędu abym nie zawracał im głowy przed wywołaniem mojej sprawy karnej.

Mój nowy obrońca Cezary Skrzypczak z Wałcza poza tym, że podczas mojej sprawy nie miał żadnego rozeznania w ponad 1100 stronicowym materiale dowodowym mojej sprawy karnej, to przed samym wywołaniem sprawy przesądził o mojej winie.

Kwestionował również bezsporne dowody mojego dotkliwego pobicia przez szczecinecką policję, w związku ze śledztwem związanym z moją sprawą karną.

Adwokat Cezary Skrzypczak stwierdził cynicznie w obecności świadków, że policjanci mieli prawo mnie pobić w moim mieszkaniu ponieważ nie wyszedłem do nich od razu z wyciągniętymi przed siebie rękami, na które mogli by mi założyć kajdany.

Zakwestionował także fotografie moich obrażeń wykonanych w szpitalu psychiatrycznym w Miastku aparatem fotograficznym z datownikiem w dniu zawiezieniu mnie tam przez policję.

Oznajmił wprost, że okazywane mu fotografie z mojego pobicia i zniszczenia mienia w moim mieszkaniu przez policjantów nie będą dla sądu wiarygodnym dowodem i nie ma potrzeby ich powoływać .

Według niego ślady po biciu mnie pięściami, pałką policyjną i kopania po całym ciele, mogłem namalować sobie sam szminką.

Poinformował mnie, że oprócz przesłuchania biegłych lekarzy sądowych psychiatrów z Miastka i dwóch naocznych świadków mojego pobicia przez policję mogę ewentualnie zawnioskować jeszcze jakieś inne dowody na swoją obronę lub o przeprowadzenie jakiś dodatkowych czynności procesowych, ale według niego sędzia i tak ich nie dopuści do sprawy..

Z materiału dowodowego sprawy jasno wynika, że adwokat Cezary Skrzypczak zaczął interesować się moją sprawą dopiero na dzień przed jej wywołaniem.

W dniu 8.01.2010r złożył wniosek w Sądzie Rejonowym w Wałczu o wydanie mu kilku odpisów z akt mojej sprawy, które odebrał osobiście w dniu 11.01.2010r.

Natomiast moja sprawa karna odbyła się w dniu 12.01.2010r o godzinie 10.oo.

Czy nie jest to typowa farsa procesowa?.

Tym bardziej, że sędzia na wokandzie w dniu 12.01.2010r zapowiedział zmianę kwalifikacji zarzucanych mi w akcie oskarżenia czynów, z art. 224 § 2 kk i art. 226 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk w zw. z art. 31 § 2 kk na czyny z art. 216 § 1 kk i art. 190 § 1 kk.

Ponad trzy lata czekałem na doprecyzowanie zarzutów postawionych mi w akcie oskarżenia przez moich oskarżycieli pisząc do nich rozliczne pisma urzędowe z takim żądaniem – pozostawione bez jakiejkolwiek odpowiedzi.

Teraz nagle po trzech latach okazuje się, że prokurator może ścigać mnie za jakiekolwiek przestępstwo i nie musi w akcie oskarżenia dokładnie sprecyzować stawianych mi zarzutów a sąd może skazać mnie za zupełnie coś innego.

Jeżeli sędzia wyręcza w obowiązkach służbowych prokuratora a adwokat przesądza o mojej winie tuż przed wywołaniem sprawy, kwestionując także okazane mu niepodważalne dowody na moją obronę, nie pomijając wcześniej wymienionych przekrętów, tonie może być mowy o poszanowaniu zasad prawa i uczciwym procesie w okręgu koszalińskim.

A co najwyżej mój proces karny w wydaniu koszalińskiej „ośmiornicy” można zakwalifikować jako togową dintojrę, odbywającą się według stalinowskiego czy też hitlerowskiego kodeksu karnego.

Domagam się od Pani zbadania moich zarzutów i podjęcia stosownych postępowań dyscyplinarnych wobec wszystkich togowych przestępców wymienionych w publikacjach A.P. oraz moich pismach i skargach skierowanych do Pani.

Z uwagi na zaistniałe fakty i opisane okoliczności zasadnym byłoby przekazać te dwie sprawy karne do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi z poza okręgu Koszalina.

O to też wnoszę, ponawiając mój wniosek o wyłączenie od tych dwóch spraw wszystkich sędziów i prokuratorów z okręgu Koszalina jako osobiście zainteresowanych wynikiem wyprodukowanych przez siebie rozstrzygnięć procesowych bez dopuszczenia do sprawy jakichkolwiek dowodów na moją obronę.

Jeżeli chce się Pani dowiedzieć czegoś więcej o togowo policyjnej mafii z okręgu Koszalina to zapraszam w dniu 22.02.2010r na godzinę 11.oo do Sądu Rejonowego w Wałczu na moją sprawę karną o sygn. akt IIK 174/08 , oraz na posiedzenie Sądu Okręgowego w Koszalinie w dniu 26.02.2010r o godzinie 10.3o w sprawie o sygn. aktV Kz353-09 / IIK106/09.

Zapowiadają się kolejne togowe sensacje – rewelacje.

Rafał Krzyształowski

CDN.

Video filmowanie Szczecinek

Komentarze

Komentarzy

2 Komentarze

  1. *** UWAGA ! w Koszalinie panuje OKUPACJA prokuratorsko – sędziowskiej FORMUŁY : ** przerost formy nad treścią **która osiągnęła swoje apogeum UPOŚLEDZENIA umysłowego u TOGOWEJ HOŁOTY.
    … Od 30 listopada 2010 roku w Koszalinie na „tronie” Prokuratury Okręgowej w Koszalinie nastąpiła zmiana SZEFA . PPO Janusz RYCHLIŃSKI (kat i oprawca bojowników „Solidarności” >> * DOWÓD :Tadeusz WOŁYNIEC i I N N I) intelektualnie UPOŚLEDZONY umysłowo został zastąpiony geniuszem SUPER „intelektu” PPO Jerzy OZÓG, dla którego płynące dniem i nocą od 1945 roku gówna rowem melioracyjnym obok posesji Nr 23 w Dunowie …cit. z POSTANOWIENIA ” … płynął w krótkich odstępach czasu od roku 2003 – 2004r … ” Dsn-160/06 PO K-lin autoryzacja : PPO J. OZÓG … ” GÓWNIANE rewelacje” Ożóga potwierdza jego psychicznie chory wspólnik PPR Krzysztof SMOLIŃSKI … tych dwóch prokuratorskich ślizgaczy ochrania bandytę Jerzy Bylicki nałogowy alkoholik (ALK.16/96 SR K-lin) z objawami schizofrenii maniakalnej, seksualny zboczeniec, od ponad 30 LAT dokonujący masakry Jedynego ŻYWICIELA Rodziny – Matki samotnie wychowującej dzieci – Przemoc w Rodzinie. JEGO TĘPY koleś PPR Grzegorz Klimowicz na wołanie Ofiar Przemocy z posesji NR 23 w Dunowie o POMOC … stwierdza pisemnie , że OFIARY PRZEMOCY zmyślają, ich wrażenia są irracjonalne … w podobny sposób kwalifikuje i ocenia prokuratorskie KONFABULACJE insynuacji urojeń własnych PPR B. Romaniuk vel BATOR, która POMAGA okradać OFIARĘ Przemocy z własności jaką stanowi samochód Toyota … własność OFIARY >> patrz : OPERACJA TOYOTA 2Ds. 198/02/BRvelB >> PR K-lin oraz I C 477/02/MJ>> SR K-lin … *** PPO Jerzy Ożóg i jego HOŁOTA udowadniają, od ponad 14 LAT, że BEZPIECZEŃSTWO w Rodzinie to FIKCJA po POLSKU. TEN prokuratorski bandyta … HERSZT prokuratorskiej przestępczej zgrai obok PPR T.BODO, B.Romaniuk vel Bator, K.KRET, I. Jankowska, G. Klimowicz, M.Wilczopolska i INNI > patrz : ***WYKAZ koszalińskich Nazistowskich zbrodniarzy z IMMUNITETAMI … http://www.barwybezprawia.pl & http://www.aferyprawa.eu & Council of Europe & http://www.marek777.pl.tl ; stawiają Rodzinę z posesji Nr 23w Dunowie … w stan jej ZAGŁADY biologicznej … Koszalińska TOGOWA HOŁOTA pomaga wyrzucić z pracy w Banku (uczynić bezrobotną) Jedynego ŻYWICIELA RODZINY … HOŁOTA PPR Aneta SKUPIEŃ hitlerowską metodą usiłuje z kasjerki bankowej zrobić osobę psychicznie chorą (zespól paranoidalny) … do pomocy dobiera sobie „dyżurnych” lekarzy psychiatrów biegłych sądowych : upośledzone umysłowo : Barbara BRETNER & Helena STEĆ vel Matuszewska & Elżbieta Kondaków vel Konarska … te lekarskie DEBILE w 3(trzy) lata później powołane przez psychicznie chorego sędziego … NIE stwierdzają u tej samej kasjerki, że jest psychicznie chora. SUPER kosmiczne CURIOZUM stanowi fakt, że te same lekarskie durnie powołane do przebadania bandyty Jerzy BYLICKI (2Ds. 744/01) NIE stwierdzają choroby psychicznej oraz że jest nałogowym alkoholikiem z objawami schizofrenii maniakalnej. Bandyta Bylicki posiada wsparcie Rodziny Bartulewicz pracującej w Sądzie Rejonowym, w Koszalinie. Kolesie z pracy na ** ” uszach stają” byle dop…. OFIAROM PRZEMOCY … ***patrz : http://www.youtube.com/watch?v=KO9jApqttXI & http://www.youtube.com/watch?v=T7rrKNRuCas oraz http://www.marek777.pl.tl & http://www.aferyprawa.eu .
    HERSZT prokuratorskich bandytów PPO Jerzy OŻÓG zabłysnął „obecnością” w wirtualnym posiedzeniu V Kz. 288/08 pod „przewodniczącym” (biologiczny trup) SSO Urszula Sobotowicz vel Rostek , w dniu 21 lipiec 2008r Sąd Okręgowy w Koszalinie … Trupowi w „posiedzeniu towarzyszli” : SSO Renata Rzepecka vel Gawrysiak & SSO Andrzej JARACZ … w tym egzotycznym „posiedzeniu” NIE uczestniczył obrońca z urzędu adwokacina Paweł Jóźwiak …. synalek SSO Ignacy JÓŹWIAK (były śledczy UB) z awansu społecznego po tajnych kompletach mianowany na sędziego w resorcie (NIE)sprawiedliwości. Kanalia SSO I. Jóźwiak w szwindlu procesowym VIII K.945/03/KK SR Koszalin usiłował awanturnictwem procesowym przerobić OFIARĘ napadu na sprawce napadu. Tej „przeróbki ” podjęła się ta sama lekarska HOŁOTA jak do kasjerki bankowej. OFIARA napadu skutecznie się broniła … Ponieważ sfałszowano protokóły sądowe, zniszczono materiał dowodowy (bandyci w policyjnych mundurach III KP przy ul. Krakusa i Wandy w Koszalinie) kanalia z UB SSO Ignacy JÓŹWIAK usiłował przy pomocy lekarskiej hołoty – biegłych sądowych przerobić OFIARĘ napadu na psychicznie chorego osobnika.
    SUPER CURIOZUM stanowi FAKT, że upośledzony umysłowo prokurator Jerzy OŻÓG ubzdurał sobie ZWYCIĘSTWO wyborcze pod hasłami : NEMO est SUPRA Leges … w Wyborach na senatora … rzeczywistość okazała się przekorna … NIE pomogły prokuratorskiemu bandycie UROJONE namaszczenia trybem : „Gott mit uns”

  2. W Koszalinie CBA już dobrała się do piór prokuratorskim paranoikom … wychodzi na światło dzienne : korupcja, pijaństwa, orgie, współdziałanie z przestępczością zorganizowaną, udziały w zyskach kradzionymi samochodami, „gardłowe” za umorzone procesowe postępowania kradzieży prawa do pierwokupu i INNE … egzotyczno – toksykologiczne zagrywki dziczy magistrów *PRAWA* pod przykrywką IMMUNITETÓW … PPO j. Rychliński, PPO A. SIUCHTA, PPO J.Ożóg , PPO W. JON, PPO A.NIEDEK, PPO E. Dziadczyk i INNA DZICZ Prokuratury Okręgowej pod zarządem J. OŻÓGA – herszta prokuratorskiej zgrai (od 30 listopada 2010 roku) … oraz Chlew Prokuratury Rejonowej w Koszalinie : PPR. T. Bodo, G. Klimowicz, L. Czuchryta, K. Kret, M.Wilczopolska, K. Kuszmar, Z. Ostrowska, I. Łabędź vel Paczkowska, B. Romaniuk vel Bator, I. Jankowska … w Koszalinie FUNKCJONUJE na kilogramy zgraia paranoików i nie POCZYTALNYCH UMYSŁOWO DZICZY MAGISTRÓW PRAWA POZBAWILONYCH LOGIKI ROZUMOWANIA i ZASAD ETYCZNO-MORALNYCH … G . . . . ZAMIAST MÓZGÓW … elitarna inteligencja …

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*