W dniu 11.01. 2020r Warszawa została upodlona hucpiarskim „Marszem tysiąca tóg”. Zorganizowanym przez nadzwyczajną kastę pod pozorami obrony swojej „niezawisłości. Natomiast powszechnie wiadomo, że kasta protestowała przeciwko koniecznym reformom PiS mającym na celu przywrócić praworządność w zdewastowanym przez nią wymiarze sprawiedliwości. Inicjatywa ta zyskała rangę ewenementu na skalę światową. Stanowi kwintesencję degrengolady większości środowiska prawniczego. Nacechowanego hipokryzją, fałszem cynizmem i obłudą. Poza „sędziami” wzięli w niej udział przedstawiciele wszystkich korporacji powiązanych siecią wspólnych interesów. Między innymi prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni, policjanci, kuratorzy sądowi, biegli sądowi oraz sędziowie z zagranicy.  Jednak większość uczestników stanowiły rodziny sędziowskie i prokuratorskie, etatowi KODomici zwiezieni autobusami do Warszawy z całej Polski. Przedstawiciele środowisk gejowskich i lesbijskich. Ale wisienką na torcie było poparcie marszu przez kontrowersyjnego dziennikarza Piotra Najsztuba, który swoim przybyciem ostentacyjnie wyraził wdzięczność swoim dobroczyńcom za uniewinnienie. Ten uliczny togokwik zapewne przejdzie do historii jako największa hańba skołtunionego środowiska prawniczego skumanego z postkomunistycznymi strukturami. Uporczywie niweczącymi wysiłki rządu w dążeniu do naprawienia Państwa. Oczyszczenia wymiaru sprawiedliwości z zagnieżdżonego w nim plugastwa i nawarstwionej zgnilizny. Zwanego potocznie przez społeczeństwo Stajnią Augiasza.

 

Relacja kontrmanifestacji Pokrzywdzonych w opracowaniu. Zostanie opublikowana w najbliższych dniach.

Skorumpowani bezkarni – mafia sądowa okręgu Koszalina

Komentarze

Komentarzy